Pół roku po ustaniu erupcji Cumbre Vieja życie na hiszpańskiej wyspie La Palma powoli wraca do normy. Spływający do morza strumień lawy powiększył ją aż o 43 hektary i na zawsze zmienił jej kształt. Niektórzy widzą w tym potencjał na przyszłość, inni - katastrofę.

Mieszkańcy wyspy La Palma w archipelagu Wysp Kanaryjskich długo jeszcze będą pamiętać rok 2021 - erupcja wulkanu Cumbre Vieja 19 września była pierwszą na tej hiszpańskiej wyspie od 50 lat. Trwała aż trzy miesiące, a La Palma znalazła się w centrum uwagi całej Europy. Światowe media informowały o ewakuacji mieszkańców i o postępującym potoku lawy, który pochłonął setki domów, plantacji, szkół, dróg, a nawet całe miasteczka.

Premier Hiszpanii Pedro Sánchez (z socjalistycznej partii PSOE) wielokrotnie odwiedzał archipelag i obiecał, że Madryt przyzna wyspie znaczące dofinansowanie na odbudowę.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Mają w sumie szczęści, że mieszkają koło wulkanu, a nie koło Rosji.
    już oceniałe(a)ś
    24
    1
    "lokalny samorząd ocenia je na 1200 milionów euro."

    Po polsku to 1,2 miliarda euro.
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Biedni ludzie, jak tu zyc, jakis wulkan, popioly. Niech zabetonuja ten wulkan jak reszte ziemi.
    już oceniałe(a)ś
    0
    7