W grudniu ubiegłego roku Kreml skoncentrował przy granicy z Ukrainą ogromną, niewidzianą w Europie od czasu drugiej światowej ponadstutysięczną grupę wojsk. Ta demonstracja przygotowanej do inwazji siły stanowiła tło dla niezwykle zuchwałych żądań, które Moskwa postawiła Zachodowi.
W istocie rzeczy Putin domagał się od Stanów Zjednoczonych i NATO takiej kapitulacji, jaką podpisują kraje pokonane w wyniku przegranej wojny.
17 grudnia MSZ Rosji opublikowało dwa dokumenty – gotowe do podpisania „porozumienia" Moskwy z Waszyngtonem i Brukselą, które partnerzy zachodni mieli przyjąć w całości, bez poprawek i dyskusji.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
A ultimatum z grudnia stanowiło tylko pretekst do wojny.
Dokładnie. Warto obejrzeć "Donbass" Łoźnicy, pokazuje cały ten syf i tak naprawdę to tylko kwestia skali. Dlatego Ukraińcy tak często używają określenia ?????????????? ????? - pełnoskalowa wojna.
Problem zaczął się w 2008 roku na szczycie NATO, na którym zgodzono się przyjąć (z oporami niektórych członków i w nieokreślonej przyszłości) Ukrainę oraz Gruzję do sojuszu. Jeszcze w tym samym roku Rosja wjechała czołgami pod Tibilisi, żeby pokazać, co o tym myśli. W zajęciu Krymu chodziło głównie o Sewastopol. NATO miałoby w tym ogromnym porcie swoją bazę okrętów i bezproblemowo kontrolowało m.in. Morze Czarne.
Bo Lech nic więcej nie zrobił, poza gadaniem i obiecywaniem. A Rusek wziął to na poważnie.
Problem się zaczął od momentu, kiedy Rosja zaczęła sobie rościć prawo do wpływu na wybory niepodległych państw. Ukraina ma prawo przystępować do takich sojuszów, jakie im się podobają.
Tak, tak, tak
NATO tak bardzo chciało mieć bazę w Sewastopolu, że go sobie nie wzięło w roku 1991 kiedy mogło sobie wziąć, zapłacić tyle, co za waciki - jak za Alaskę - i jeszcze Ruskie by w rękę pocałowali
mylisz skutek z przyczyną, problem zaczął się wcześniej, po rozpadzie CCCP. Traktujesz historię i politykę jak ci pasuje a zapominasz o tym dlaczego Polska wstąpiłą do NATO? Może nie chciała znowu być pod ruskim butem? może Gruzja i Ukraina zrozumiały że to ich jedyne wyjście żeby móc się bronić przed imperialną moskwą i niestety historia pokazała że mieli rację
To, że Rosja nie ma prawa wybierać sojuszy swoim sąsiadom to sprawa oczywista. Powiedz to Kremlowi, nie mnie. Jednak aż do dziś Finlandia i Szwecja tylko nieśmiało czasem wspominały o wstąpieniu do NATO. Ze strachu przed rozdrażnieniem Rosji. Teraz jest idealny moment. Rosja nie ma już czym konwencjonalnie straszyć, zwłaszcza na tak ogromnej granicy.
Zwłaszcza, że Japończycy zaczynają przebąkiwać, że te Kuryle, to właściwie powinny być japońskie.
Idąc Twoim tokiem myślenia można dojść i do II WŚ, potem do I WŚ, potem do wojny z Japonią, caratu itd...Oni zawsze mieli niczym nie podpartą manię wielkości i siły. Może podpartą tylko nieograniczoną ilością mięsa armatniego. To, że Gruzja i Ukraina miały prawo ubiegać się i wstąpić, to oczywistość dla nas. Ale już dla nawet obecnych młodych, wykształconych rosjan- nie koniecznie. Oni całe życie są karmieni strachem przez napaścią z każdej strony. Najśmieszniejsze w tej nieśmiesznej sytuacji może być to, że okrojona Rosja stanie się kiedyś najbiedniejszym chińskim kantonem.
Pełna zgoda
Żadna armia nie dysponuje np dronami wyposażonymi w plastikową butelkę i turystyczny aparat canon
Z taką bronią spokojnie można rzucać wyzwanie militarnej potędze USA - to jest tylko kwestia ilości spożytego alkoholu
ubawilem sie :-))))
A chcieli by...
I to bardzo.
Ale dysponują potężnym arsenałem dusz zarządzanych przez sektę złodziejsko-pedofilską.
I jakiś Bóg nad tą "sektą" czuwa i błogosławi !
Ale z Orbanem marzącym o niby jego Zakarpaciu coś kombinowali. Kreml to ujawnił, więc Rajmundowicz udał się do Kijowa jak do Cannosy. Może jakieś przebaczenie uzyskał. Może.
Ale nasz króldupel coś marzy aby posiadać bombę atomową a on chodziłby z atomowym guzikiem ,
jego wypowiedź o polskiej bombie jakoś przeszła bez echa ..
26:1? To prawie jak 27:1. Akurat tutaj to "prawie" nie robi żadnej różnicy.
jak Titanic? Raczej jak wielka tratwa sklecona byle jak ze spróchniałych desek.
A proporcja pomiędzy liczbą ludności NATO-Rosja to 6:1. No ale co może wyprodukować wiecznie zapity naród?
To i tak lepiej niż wynik PiS vs przewodniczący RE D. Tusk (27:1).
Bezwzględnie spełnić jego żądania, żeby go tylko nie drażnić. Wtedy może łaskawie zostawi cię w spokoju.
Faktycznie ... trudna rada ...
ale po prawdzie to Katarzyna II w chwili ostatniego rozbioru RP też była staruszką ... nawet nie wiem czy nie zeszła (w wyniku zamachu) trochę wcześniej niż "aresztowany" przez nią nad Newą Stanisław August.
Dlatego .... strzeżmy się staruszek!
Zrobic rysiowi jesien sredniowiecza.
To wystarczy.
I żeby na popiołach narodziło się nowe państwo, szanujące pokój i sąsiadów.
AMEN.......
Nie ma takiej opcji. Hitler dosłownie zrujnował kraj (miasta zbombardowane do gołej ziemi) więc lekcja została na długo.
A tu siedząc gdzieś w stepie kolejny Tuwiniec, czy Buriata będzie słuchał ględzącego po pijaku Rosjanina jak to Zachód na nich napadł i ich ciemięży (stąd tylko wódka w sklepie bo już lodówki nie uświadczysz).
I tak się to będzie kręcić.