Rosyjski oligarcha Roman Abramowicz stracił dom w portugalskim Algarve. Redakcja "Público" ujawniła, że na dwa tygodnie przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę miliarder, znajdujący się obecnie na liście osób objętych sankcjami UE i Wielkiej Brytanii, usiłował sprzedać rezydencję. Jej wartość oszacowano na 10 mln euro.
Dziennikarze portugalskiego dziennika opisują, że 9 lutego firma Millhouse Views LLC, należąca do holdingu inwestycyjnego Abramowicza, sprzedałaby nieruchomość, gdyby nie portugalska państwowa korporacja bankowa Caixa Geral de Depósitos. To do niej z prośbą o udzielenie kredytu miał zwrócić się niedoszły kupiec, jednak bank po przeprowadzeniu kontroli o planowanej transakcji powiadomił policję. 25 marca na wniosek MSZ Portugalii rejestracja nieruchomości została zamrożona.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tak uchodźcy w takiej posiadłości - będzie kolejka
Ten złodziej ma oficjanie miliardy na swoich kontach.
A co ze szmalem schowanym pod dywanem w Moskwie?
Równolegle do konfiskaty majątku powinny być prwoadzone sprawy karne za pranie lewych pieniędzy.
Chyba go to specjalnie nie ruszyło.