Generałowie z Mjanmy liczą, że nawet po inwazji na Ukrainę Rosja będzie ich zaopatrywać w broń. Wolą się uzależnić od Moskwy niż od sąsiednich Chin. Junta wciąż krwawo tłumi opór przeciwko swym rządom.

Okazją do demonstracji przyjaźni z Rosją stał się dla birmańskich generałów Dzień Sił Zbrojnych obchodzony tej niedzieli z pompą w Naypyidaw. Przeglądu wojska dokonał głównodowodzący armii Min Aung Hlaing. Obwieszony medalami generał, autor puczu wojskowego sprzed ponad roku, przejechał przez stolicę otwartym pojazdem z napędem na cztery koła. 

Podczas przemówienia generał Min odrzucił sugestie rozmów z „terrorystami", jak nazywa przeciwników rządów wojskowych. Na jego rozkaz armia bombarduje wioski z powietrza, brutalnie rozpędza protesty i strzela ostrą amunicją do cywili. Choć od przewrotu minął już ponad rok, w Mjanmie opór nie gaśnie – tyle że przeciwnicy reżimu przenieśli się na obrzeża kraju. 

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Nowi przyjaciele Moskwy
    Korea Północna, Birma, Erytrea
    Czekamy na San Escobar!
    @pedro.666
    zostaw San Escobar
    San Escobar jest calkiem sympatycznym krajem... wiesz plaze, fale, muszelki, banany i rum :-)
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @yogi&ranger
    A do tego....

    kwejk.pl/obrazek/2855691/tak-duzo-kokainy.html
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Łajdacy wszystkich krajów łączcie się
    @wmr200
    No to będzie dokładnie kontynentalna Azja.
    Tak jak przewidziałem już 20 lat temu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ciagnie swoj do swego...
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    "Mjanmie Rostec dostarcza części zamienne do myśliwców, helikoptery bojowe i rakiety ziemia-powietrze."

    Na cholerę Birmie rakiety ziemia-powietrze?

    "Nie mówiąc o tym, że broń chińska, choć tania, jest niższej jakości od rosyjskiej i częściej się psuje."

    I dlatego nie należy się nadmiernie brandzlować potęgą chińskiej armii, bo może się okazać, że jest równa Armii Czerwonej 2022.
    Byłem w Komuchinach - dwóch kawałków sklejki nie umieją skleić ze sobą w zadowalającej jakości w ilościach większych niż trzy sztuki.
    @RyoIshizaki

    "I dlatego nie należy się nadmiernie brandzlować potęgą chińskiej armii, bo może się okazać, że jest równa Armii Czerwonej 2022."

    ma pewnie wyzsze morale... no i stoi za nia znacznie silniejsza gospodarka

    obawiam sie jednej rzeczy - ze po upadku gospodarczym Rosja moze w koncu zdecydowac sie na sprzedaz Chinom technologii militarnych - do tej pory zachowywali resztki instynktu samozachowawczego i tego nie robili...
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @yogi&ranger
    A co takiego ruskie mają, czego nie mają Chiny?
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @realista_eu
    samoloty i rakiety, systemy antyrakietowe i przeciwlotnicze maja bardziej zaawansowane o pare poziomow

    projekty czolgow zreszta tez

    tylko brakuje pieniedzy zarowno na wdrozenia jak i na wieksza produkcje ... a srodki to Chiny akurat maja... no i zaczynaja tez miec wystarczajaca wiedze "inzynieryjna" nazwijmy to dla uproszczenia zeby zrozumiec i wdrozyc te technologie
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @yogi&ranger
    Troszkę histeryzujesz. Ruski know how i chińskie fabryki ? To się nie uda. To nie adaptacja niemieckich pomysłów przez aliantów . Większość , jeśli nie wszystkie ruskie technologie są wtórne wobec zachodu, bazują na wykradzoanych pomysłach i patentach. Zachód jest kilka kroków z przodu . I to nawet nie chodzi o to, że nie są w stanie produkować wysokiej jakości sprzętu, bo pewnie są. Ale nie potrafią stworzyć maszyn, które ten sprzęt mogłyby produkować. Takie linie produkcyjne są tylko na zachodzie i umiejętność ich wytworzenia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @tommywolf
    ja nie histeryzuje, ceniam potencjalne zagrozenia

    przeceniasz przewage technologiczna Zachodu

    ona oczywiscie jest faktem ale nie w niektorych waskich odcinkach w ktorych Rosjanie zdecydowali sie specjalizowac ( koncepcja "asymmetric force-multiplier technologies" - cos tak jak skoro niemiecka flota nawodna nie mogla sprostac brytyjskiej to postawila na U-booty)

    na przyklad w rakietach hypersonicznych, w broni laserowej, A.I zaklocajace systemy kontroli i komunikacji...

    w tym sa lepsi od nas

    a w lotnictwie i systemach przeciwlotniczych wprawdzie nie sa lepsi od nas ale sa znacznie lepsi od Chinczykow - wiec jesli Chinczycy dostana ich technologie to przy sile mozliwosci produkcyjnych bedzie to problem
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ciągnie swój do swego. Międzynarodówka bandytów.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Zagadka "Na kogo postawili Niemcy (a przynajmniej niemieccy politycy)?" po odpowiedź odsyłam do Politico "Putin’s useful German idiots". W istocie artykuł wybiela politków niemieckich, w tym Angelę sugerując, że wytrawni politycy byli na tyle naiwni, że wierzyli w dobrą wolę i możliwość ucwilizowania Puitna, który bez skrupułów już w 2006 zamordował Politkowską i Litvinienkę, a potem innych. Gdy nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o to samo. Politycy niemieccy forsowali projekty przyjazne Rosji po prostu za kasę i nic ich nie obchodziła ani demokracja ani cudze życie. Teraz siedzą cicho bo trudno jest im rozstać się z kasą, a i Putin ma zapewne różne pokwitowania, aby ich zmotywować do blokady nieprzyjaznych dla niego posunięć. Na razie nieśmiało, ale powoli rozpoczyna się węszenie i ciekawe co wypłynie. Tuskowi to się nie spodoba. Nie podejrzewam go o nic, ale jako protegowany Angeli jest przez domniemanie umoczony.
    już oceniałe(a)ś
    1
    2