Sześć pokładów, luksusowe kabiny dla gości, sypialnie, ogromna jadalnia, salon spa, gabinety masażu, sauna, siłownia, basen z ruchomym dachem, który zamienia się w parkiet taneczny, pozłacane lampy i żyrandole, samogrający fortepian, trzy kominki, stół do bilarda, garderoba, gabinet. Prócz tego dwa lotniska dla helikopterów i hangar na śmigłowiec. Tak jacht, który przypisywany jest Władimirowi Putinowi, opisują śledczy Fundacji Walki z Korupcją, organizacji powołanej przez Aleksieja Nawalnego, oraz dziennikarze "The New York Times".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Chu'j ma 72 tylko metrykę sfałszował
Wychodzi smutna prawda o Rosji. To Państwo rządzone przez złodziejsko-bandycką mafię. Przeciętny Rosjanin wpieprza kartoszkę z kapustą i jest szczęśliwy jak mu wciskają kałacha w rękę by "boronit Rodinu"! PiS szykuje nam podobny los!
Na "wora" to sobie trzeba zasłużyć. On na pewno nie jest nim. Jest pospolitym bandytą.
Antek jak rozda broń …. Pięknie będzie . PiSu nie będzie , czarnych pedofilów nie będzie, …
Oczywiście wcześniej nikomu to nie przeszkadzało!!! Obłuda!
chyba sprzedam daewoo, moze uda sie kupic okazyjnie jacht
Przyzwoitym ludziom przeszkadzało, zapewniam.
Wory rządzą w wielu Państwach. Wszędzie tam, gdzie nie ma społeczeństw obywatelskich. Nie będę wymieniał naszych, z małym, śmierdzącym workiem na czele, bo do rana nie zdążyłbym ich wszystkich wymienić. Ale niepiśmienny naród ma prawo głosu, a piśmienna część uważa, że na tym polega wolność i demokracja. Zero odpowiedzialności i niedojrzali obywatele. I dlatego jesteśmy i będziemy w dudzie.
To ma przeszkadzać obywatelom kremlowski trollu
Tak. Zawaterować uchodźców. Jakiś pożytek będzie
Ja proponuję sprzedać i kupić amunicji na głowy okupantów
Ja się zastanawiam jak te wszystkie kraje tak szybko pozmieniały sobie konstytucje żeby to umożliwić
Dobre pytanie.
A może chodzi o pokazanie kto więcej kradnie na szkodę wielkiego narodu rosyjskiego ?No i ten samograjacy fortepian. Szczyt kiczu i badziewia.
Jak się ma 163cm wzrostu to co sie dziwisz
Malutki siurak, ogromny jacht.
Łódź na sto czterdzieści metrów, sześć pokładów, i nikogo kto by ci na fortepianie zagrał. Tak to jest jak cię nikt nie lubi.
Nikogo kto by na fortepianie grał, ponieważ w "służbach" tego nie uczą.
Ja mam akurat samograjace pianino, dałem za nie 2000 PLN. Żadne szaleństwo bym powiedział.
Ale nie nazwałbym go też szczytem kiczu. Sztuka w tym ( i cała przyjemność), żeby potrafić samemu zagrać, choćby słabo
Sprawdzić czy w tym fortepianie nie siedzi uwięziony jakiś muzyk.
A jak samogrający fortepian nie wygra to sędziowie dostaną novichoka na deser .
Dodać można tylko, że po polsku "samogrający fortepian" to pianola.
ale tego redaktor nie wie....
samogrający fortepian piękniej tu pasuje ... bardziej wiochy i żenady nie da się podkreślić. Ciekawe czy przyjaciele też przychodzili tam sztuczni?
Kancjerta nie budiet. Potomu szto starszij liejtnant nasrał w samograja
I klatkę w której jak szczur siedział jak gadał do motłochu
Tym bardziej - zbombardować.
Stuczterdziestometrowe, a skromne.
Jachty to pływają po mazurach...
Ja wogóle nie wiem dlaczego po polsku nazywa się je "Jachtami "?
A jaki jacht ma Szumoski, ktos wie? No i czy ma tam samograja ladnego?
O tyle mniej jest rakiet, samolotów i czołgów
Na takim jachcie jest pewnie rowniez wyrzutnia rakiet.
I jednoosobowy schronik atomowy...
Serio.
Intencję rozumiem, ale lepiej wykorzystać, np. jako szpital dla Lekarzy bez granic.
No niby tak, ale po zbombardowaniu może właścicielowi żyłka pęknie...
Racja. To byłby naprawdę piękny dzień.
Nie jestem jakimś ekspertem od jachtów zbrodniarzy, ale ten samogrający fortepian, etc, to wszystko się średnio nadaje do zaadoptowania na szpital. No i po co komu szpital pływający? Zresztą póki co, całe morze jest zajęte przez sowietów. Po uwolnieniu Morza Czarnego, co byłoby ostatnim etapem tej wojny i jednak najmniej prawdopodobnym, bo ewentualny rozejm pewnie jednak będzie obejmował oddanie Krymu kryminalistom (sic!), potrzebne będą cmentarze, nie szpitale.
Sorry za naturalizm.
Zbombardować.
można też zderzyć z górą lodową. Dostępną w każdym pierwszym lepszym sklepie z górami lodowymi.
Te bombardier. Opanuj się może.
Piękna idea, ale poczekajmy chwilę. Kończy się wojna, wsadzamy tam putina z jego generałami, bez botoxu, bez zapasów i bez prawa zawijania do portu. Gra? Gra, bo jest ten fortepian.
Ten szpital podałam jako symbol, bo wnętrza to z pewnością nie do takich celów...
OK. Poddaję się. Zbombardować.
Ewakuować załogę, całą i przymusowo, włączając „brytyjskiego kapitana”, do Związku Radzieckiego, a potem zbombardować.
Lepiej?
Oczywiście, że nie należy bombardować z ludźmi na pokładzie.
PS. Chociaż tych z KGB to nie wiem... Może niech płyną wpław?
:)
chyba że przy próbie bombardowania odpowie ogniem rakietowym i odpłynie w kierunku Moskwy :)
Eee, taki jacht z glebogryzarką?
Lekarzy bez granic nie stać na utrzymanie takiego jachtu.
My (Zachód) nie możemy do końca zachowywać się jak barbarzyńca Putin i tylko mordować i niszczyć.
Musimy być mądrzejsi czyli przejęte zasoby wykorzystać we własnym celu.
I tak można je oczywiście zlicytować wiarygodnym podmiotom.
Można z nich uczynić pływające kliniki szpitale sanatoria dla ofiar z Ukrainy.
Trzeba zrobić z tego dobitny szlachetny sygnał i gest który zwróci uwagę świata po raz kolejny na absurdalność i odczłowieczenie Putina i jego zbrodni.
A ekologia?
Otóż - wojen nie wygrywa się pokonując najeźdźców kwiatami. Powoli „my zachód” zaczynamy to rozumieć.
Drugie otóż - każdego kto się powołuje na „my zachód” i nawołuje do uległości, należy zweryfikować.
W takim przypadku zacząłbym operację (specjalną, a jakże), od neutralizacji samogrającego fortepiany. Myślę, że tam jest serce systemu.
Rozumiemy twoj entuzjazm i chec zemsty.
Zemsta najlepiej smakuje na zimno.
Torpeda albo rakieta ziemia-woda - będzie prościej.
Tylko, że tak nie można. Zabrać, zlicytować i dać na fundusz odbudowy.
Jachty nie nadaja sie na szpitale.
Ale mozna je sprzedac i zbudowac szpitale.
Znacjonalizować. Jak bolszewicy majątki arystokratów.
Można, można. Rzecz polega na zmianie paradygmatu, np. Niemcy zrozumieli, że pacyfizmem z Sowietami nie wygrają. Brytyjczycy też zrozumieli, że ruskie miliardy może są i fajne, ale za nimi idzie śmierć i zbrodnia.
Uprzejmie proszę publikę nawołującą - w dobrej wierze, czy zupełnie nie - do pacyfizmu, o zaprzestanie.
Z całym szacunkiem nie mówię o "uległości" tylko o niszczeniu bez sensu tego co już jest w naszych rękach czyli rękach Zachodu, czyli raczej o głupocie.
W obecnej sytuacji wojny w Ukrainie mówienie że każdego kto mówi "my zachód" należy weryfikować wydaje się delikatnie mówiąc jakąś schizofrenią.
No a czym wobec Putina My jesteśmy ?
Księżycem, Narnią, NibyLandią ?
Dla ułatwienia powiem ci że to nie kto inny tylko Putin nazywa "Zachodem" wszystko co jest za linią Bugu.
Dlatego wydaje mi się że nawet jakbyś zapierał się nogami i rękami przed tym określeniem to i tak w oczach Putina jesteś "Zachodem".
Choć istotnie nie chcąc tego pojąć przynajmniej niektórzy, mentalnie, Zachodem nie są.
Zachód właściwie od początku agresji prowadzi wojnę (proxy) z Rosją.
To min. polskie, niemieckie amerykańskie, szwedzkie wyrzutnie niszczą ruskie tanki.
I to bardzo dobrze.
I przede wszystkim w naszym interesie jest by Zachód był szczególnie teraz zwarty jednomyślny i skuteczny.
Bo Zachód bez Ukrainy i Polski sobie poradzi i się wyżywi.
Ale Polska, Ukraina bez Zachodu nie ma szans.
To chyba tyle jeśli chodzi o zejście z obłoków na ziemię.
Z całym szacunkiem,ale chyba zgłupiałeś. Zrobić tam sanatorium dla poszkodowanych w wojnie ukraińców.
I tak mu pęknie, no worries.
Nieekologiczne. Sprzedać a pieniądze dać do dyspozycji Ukrainy.
oszalałeś? A ryby i inne stworzenia morskie. I kto niby ma zbombardować? NATO?
Ja? Może trochę. Oczywiście zwierzątka morskie ważne, ale bez bombardowania nie zadziała porównanie do zrównania z ziemią Mariumpola. Technicznie - jak ktoś tam wyżej proponuje - to byłyby pociski kierowane, rakiety, czy torpedy, bardziej niż bomby, ale znowu - nie działa wtedy metafora.
@eight_stars
Rzeczywiście nie ma za co. Ale jeślibyś chciał(a) poprawiać mi literówki częściej, to daj znać. Gdzie przesyłać teksty przed publikacją? : )
@all
Tak, tak - zacumować i zrobić z tego szpital. Tylko chyba nie zdajecie sobie sprawy z astronomicznych kosztów utrzymania takiego statku... To się nijak nie złoży biznesowo. Naprawdę taniej byłoby zatopić, a ewentualne koszty utrzymania przeznaczyć na działalność charytatywną.
No albo rzeczywiście sprzedać, ale do tego trzeba przejść całą prawną procedurę przewłaszczenia. Te wszystkie głośne „konfiskaty” to tak naprawdę zajęcia tylko, a jak się sprawy dalej potoczą, to nie wiadomo. Każdy z krajów ma konstytucję, prawo własności, sądy.
Więc paradoksalnie - mój pomysł mógłby być najskuteczniejszy. Może nie wyśmiewajcie.