Kijów, Ukraina. Stojąc na brukowanym dziedzińcu średniowiecznego monastyru, gdzie lodowaty wiatr owiewa jego czarne szaty, a w oddali huczą pociski artyleryjskie, arcybiskup Jefrem jest zrozpaczony wojną, która powoli ogarnia jego miasto.
Podczas gdy władze Ukrainy wzywają każdego sprawnego mężczyznę do obrony kraju przed rosyjską inwazją, arcybiskup widzi sprawę nieco inaczej. Ponieważ Rosjanie i Ukraińcy są jednym narodem wyznającym jedną religię - powiedział - armia rosyjska nie jest wrogiem. Wierzący na Ukrainie powinni „modlić się o pokój, a nie o zwycięstwo".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
WIARA CZYNI CZUBA
Pracujący ze mną Ukraińcy, opowiadają, jak księża lojalni wobec moskwy, zaznaczali na mapach, które obiekty mają bombardować, wojska nazistowskiej rosji. Więc kościół w Polsce, czy rosji, to te samo zło.
XD
Cerkiew rosyjska jest w całości zinfiltrowana przez rosyjskie służby. Tak było za cara, tak było za ZSRR i tak jest teraz. W formalnie "ateistycznym" ZSRR każdy duchowny był zatwierdzany przez władze partyjne, a hierarchia była w rzeczywistości mianowana przez KGB. Nie sądzę, żeby obecnie było inaczej.
Skąd Wy katolicy bierzecie owo twierdzenie o "miłości bliźniego"? Przecież obowiązuje Was poszanowanie dla wybranych relacji, w tym konkretnie dla opowieści Mateusza o słowach św.Jezusa: "Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy." Możesz mi to wyjaśnić: nie znasz swoich wierzeń czy świadomie kłamiesz?
Jednak (a może dlatego) pozwolę sobie na doradzanie, by nie wszystko z Nowego (a tym bardziej Starego) testamentu dosłownie traktować.
Może wyciągajmy fajne rzeczy, jak Kazanie na Górze?
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Ciekawe na ile zinfiltrowany przez Moskwę jest też polski kościół. Ruskie mieli kilkadziesiąt lat okupacji w Polsce żeby tego dokonać.
Sojusz tronu z ołtarzem to podstawa w religii bizantyjskiej, której odłamem jest prawosławie. Dwugłowy orzeł wywodzący się z Bizancjum i symbolizujący jedność władzy świeckiej i duchownej był kiedyś i dziś znowu jest w godle Rosji.
o tym samym co kremlowski pan buk
Smutne, ale u nas dzieje się to samo, tylko wcześniejsze stadium. Mamy już "Rycerzy Maryi" z różańcami kolczastymi". Księży ani biskupów tam nie ma, tylko młodzi naiwni, tzw. mięso armatnie. Ich w razie czego też wyślą do walki z "lewactwem" Zachodu.
Bojowe gło... sorry, figury św. Andrzeja Boboli ze zdalnym naprowadzaniem z jedynie słusznego radia...
Czemu obawiam się, że nieprędko (jeśli) to nastąpi? "Tam" też są tacy (jak w PL), którzy potrzebują alternatywy na nicość, więc szukają gdzie się da. Jest popyt, pojawia się podaż. Naprawdę nie ma tu istotnej różnicy.
Przy tej "okazji": ciągle nadziwić się nie mogę, że ktoś może wierzyć "nawróceniu" tego sq...syna na ichnią wiarę, który publicznie wymachuje tymi łapskami żegnając się ... Oficer KGB!! Piekło schłodniało, a klienci szczękają zębami z zimna!
W Polsce pewien "władca" powiedział, że najważniejsze jest zbawienie dzieci i ich chrzest.
Widzę że po pierwszej " fali jedności" wracają echa dawnych sporów :))) Rosja Stalina i Chiny Mao oraz Kambodża Pol Pota były to państwa wrogie religi ( Chiny obecnie tępią islam Ujgurów) oficjalnie był tam tylko ateizm czyli " wolność od religijnych zabobonów" a ofiary tego " oświecenia " to "sto milionów plus "...
Jesteś katechetą?
Indoktrynujesz dzieci za pieniądze z moich podatków?
Ty bandyto, wiedz, że mam moralne prawo, tfu, obowiązek, by zabijać takich bandytów niszczących polskie społeczeństwo. Skoro państwo nasz nie broni, to my, społeczeństwo, musimy sami się bronić.
Nie myśl, że jesteś nie do znalezienia.
One czerpały pełnymi garściami z ideologii zniewolenia, jakimi są religie.
Dobre :))) szukaj mnie w Leith, Edynburg. Podam bliższe namiary jak nadal będziesz zainteresowany :)))
On oczywiście odpłynął z tymi groźbami, jednak czyż nie ma racji? Ja również uważam, że jak ktoś ma taki "kaprys" jak religia, to niech:
- finansuje go z własnych funduszy, w żadnym przypadku z publicznych czy 1%;
- nie ma ani prawa, ani innych możliwości narzucania swoich wierzeń innym "współplemieńcom";
- fakt wierzenia w cokolwiek nie zwalnia go z obowiązków społeczności, w której żyje.
Z grubsza to zasady, na których możemy układać współistnienie. Pasuje?
"To nie ich wina, że robią coś czego chce ich Bóg"?
Gdyby wyzwolili się z tych starożytnych bajań, żaden czarodziej (zwany kapłanem) nie miałby do nich dostępu. Życzę tego wszystkim ludziom, którzy są wciąż pod wpływem starożytnych bajek o bozinkach i innych nadnaturalnych stworach.
To nie ich wina, że spośród wszystkich bogów świata wybrali sobie akurat takiego, który każe zabijać?
Problem polega na tym, że ludzie nie potrafią się wyzwolić. Albo tylko niewielu potrafi. A w Polsce tak nie jest? Gdyby nie było Kościoła i księdza to plebs nie miałby okazji spotykać się na chrztach, weselach i pogrzebach. Ksiunc musi pokropić, a potem plebs leje wódę w gardło.
Czarodziej (kapłan) - religia narodziła się gdy pierwszy cwaniak napotkał pierwszego barana, który potrzebuje objaśniania świata. Ludzie są zbyt leniwi by robić to sami.
Niewielu ludzi wybiera sobie boga. Większość polega na tradycji rodziców, dziadków i ogląda się na sąsiada. Większość bogów każe zabijać. Bóg dlatego jest bogiem, że ma władzę nad życiem i śmiercią, a im straszniejszy i krwawszy jest, tym bardziej jest czczony.
Owszem zdarzają się bogowie - pacyfiści, ale takich zaraz się morduje i ich kult również, nawet niejakiego Jezusa z Nazaretu przerobiono na trochę co innego.
Są też religie pokoju, zazwyczaj polegające np. na paleniu trawki, łykaniu grzybków, itd., ale to się ściga bezwzględnie jako niedopuszczalne rozprzężenie naturalnego stanu człowieka zdolnego do zbrodni.
A co pisał Tuwim ("Do prostego człowieka")?
I wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin