"Miałem wystarczające poparcie, ale robię to w poczuciu obowiązku za kraj" - decyzję szefa Forza Italia o rezygnacji z ubiegania się o fotel prezydencki przekazali jego współpracownicy.

85-letni Berlusconi od miesięcy powtarzał, że chce wykorzystać swoją rzekomą renomę w świecie dla dobra Włochów i u schyłku kariery politycznej zostać prezydentem. W istocie jedynym międzynarodowym uznaniem, którym mógł się cieszyć, było poparcie Putina. To jednak nie mógł być argument na jego korzyść. Patron i twórca obecnej włoskiej prawicy podjął więc decyzję, której oczekiwali wszyscy, włącznie z jego sojusznikami politycznymi.

„Odpowiedzialność za kraj"

Tydzień temu Berlusconi wymusił jeszcze poparcie swej kandydatury przez pozostałych udziałowców prawicowej koalicji: Giorgię Meloni (Bracia Włoscy) i Matteo Salviniego (Liga). Było jednak oczywiste, że żadnemu z nich strategia byłego premiera się nie podobała. Wszyscy poza Berlusconim zdawali sobie sprawę, że nie ma szans na uzbieranie wystarczającej liczby głosów wielkich elektorów (we Włoszech głowę państwa wybierają parlament oraz delegaci z regionów. Wybory zwykle polegają raczej na wspólnym znajdowaniu kandydata ponad podziałami politycznymi niż na rywalizacji między liderami partyjnymi). Salvini i Meloni publicznie nalegali, by Berlusconi podjął „ostateczną decyzję" jak najszybciej. Uczynił to w sobotę wieczór, niewiele ponad dobę przed rozpoczęciem głosowań.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Sylwku, zrób se, sam na sam, bunga-bunga w kiblu
    @bardzospokojny
    ty sobie nawet nie wyobrażasz jakie bunga-bunga on robił, w jakich warunkach i z jakimi kobietami. Kibel to jest dla takich jak ty.
    już oceniałe(a)ś
    0
    3
    @terradisiena
    mylisz się, bo mnie staje a jemu nie
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Mam wieści bezpośrednio z Italii. I prawda jest taka, że próbowano uzyć Berlusconiego jako przynety by przyciagnać prawackich wyborców. Gdy zorientowano się ze to działa wręcz przeciwnie, biedny Silvio został spuszczony bez litości w kanał. I to wszystko.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    ciul bunga bunga, wstyd na całe Włochy
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Nie daj boże żeby prawica się zjednoczyła ,to najgorsza rzecz która przytrafiłaby się Włochom.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Ponoć Berlusconi potrafi ru... młódki przez całą noc.. Wszystkie organu ma chore, poza tym jednym....
    @katoliczek
    Nie należy wierzyć w propagandę sukcesu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0