Nie możemy przyjąć więcej migrantów, z Syrii czy z Afganistanu. Nad kryzysem uchodźczym powinien się pochylić cały świat i ponieść odpowiedzialność - mówi "Wyborczej" prof. Mustafa Sentop, przewodniczący tureckiego parlamentu.

Marcelina Szumer-Brysz: Turecki parlament wyraził niedawno zgodę na przedłużenie militarnej operacji w Syrii.

*Mustafa Sentop, przewodniczący Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Turcji: Tak, "za" były nawet niektóre partie opozycyjne.

Za to HDP [prokurdyjska Ludowa Partia Demokratyczna] była przeciw. Kurdowie uważają, że tak naprawdę to operacja wymierzona przeciwko nim.

– Co z tego, że Partia Pracujących Kurdystanu (PKK), uznawana zresztą nawet przez USA za organizację terrorystyczną, w Syrii występuje pod innymi nazwami (m.in. YPG), skoro to wciąż ta sama organizacja? A jej władze są desygnowane przez najważniejszych członków PKK. Walczymy z nimi od 40 lat. Nie możemy pozwolić, by grupy terrorystyczne destabilizowały sytuację na naszej granicy, czyniąc z niej miejsce niebezpieczne.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    O, Kuwra
    autorytet, się znalazł.
    Zaraz mu medal ptaka brunatnego przyznają, bo choć Turek, to taki nasz!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0