Sędziwy saudyjski władca ostatnie 20 miesięcy spędził w pałacu w nowoczesnym megamieście nad Morzem Czerwonym. Nie występuje publicznie, nie uczestniczy w spotkaniach z zagranicznymi oficjelami. Zdaniem komentatorów pełną władzę sprawuje jego syn.

Kolejny test miał miejsce w ostatni wtorek. Kiedy do Rijadu na szczyt Rady Współpracy Zatoki Perskiej (GCC) zjechali przywódcy krajów regionu, niewątpliwym gospodarzem był saudyjski następca tronu, książę Muhammad ibn Salman.

Komentatorzy oceniają, że nieobecność jego ojca - króla Salmana - na kolejnym ważnym, międzynarodowym wydarzeniu, to istotny sygnał. W kraju słychać opinię, że nie chodzi tylko o relegowanie na młodego księcia kolejnych zadań. Muhammad faktycznie rządzi dziś krajem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Marcin Ręczmin poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    "relegowanie na młodego księcia kolejnych zadań"

    relegowanie zadań? co to znaczy?
    @hc-forum
    Polska jenzyk trudna jenzyk :)
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    @ChoopiGuy
    oj tam o tam
    i tak jest lepiej nie ma już saudyjskiego pawia...
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Dziki kraj...
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Średniowieczny pastuch został królem, bo mu pasać przyszło na zupie z dinozaurów.
    @wujek_zbyniu
    Koza wczoraj, Rolls Royce dzisiaj. Podobnie u nas. Wigry 3 wczoraj. Audi dzisiaj...
    już oceniałe(a)ś
    2
    0