Wielu Holendrów spodziewało się, że pandemię mają już za sobą. Niespełna 18-milionowy kraj zaszczepił już w pełni niemal 85 proc. dorosłych obywateli.
Jednak rozwój sytuacji epidemiologicznej sprawił, że w ten weekend rozpoczął się kolejny częściowy lockdown. W piątek w Holandii odnotowano drugi dzień z rzędu ponad 16 tys. nowych przypadków. Poprzedni rekord wynosił niespełna 13 tys. - w grudniu zeszłego roku.
Liczba pozytywnych testów jest nieproporcjonalnie wyższa w populacji niezaszczepionych, co sugeruje, że to oni najmocniej napędzają nową falę pandemii. Zdaniem ekspertów drugi powód to bardziej zjadliwe niż przed rokiem mutacje wirusa.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Miesiąc temu w Amsterdamie maseczki były obowiązkowe tylko w transporcie publicznym. W sklepach i muzeach tłok, przed wejściem napisy: "maseczki nie obowiązkowe ale mile widziane"; 90% gości bez maseczek.
I teraz decyzja, czy postepowac tak, jak wladze Holandii, wprowadzajac ograniczenia, czy tak jak wladze Wielkiej Brytanii, czekajac na to, co bedzie dalej. Oczywiscie, to nie jest zupelnie bierne oczekiwanie; na przyklad trzecia dawke szczepionki przyjelo w UK juz 16% spoleczenstwa. Ale jednak, nie ma innych obostrzen.
Podejscie Wielkiej Brytanii jest obserwowane przez naukowcow i epidemiologow na calym swiecie jako pewnego rodzaju "eksperyment". Jesli ktos jest zainteresowany, wiecej jest tutaj:
www.nature.com/articles/d41586-021-03003-6
no właśnie - normalne życie i funkcjonowanie nazywane jest eksperymentem. Co za czasy ...
No poniekad masz racje......
"Eksperymentem" w tym przypadku jest bardzo wysoki poziom zaufania do tego, ze "szczepionki sobie poradza", i inne ograniczenia nie beda potrzebne. To znaczy ograniczenia jakies sa, ale w wiekszosci opieraja sie na wolnej woli.
Bzdury, w Holandii żadnych paszportów covidowych nie ma. W krajach ościennych (Belgia, Francja, Niemcy) jak najbardziej, ale akurat nie w Holandii.
Nie kłam. Od wielu tygodni nie wejdziesz do żadnej restauracji czy muzeum bez paszportu covidowego
A byli testowani na grype? Czy moze stwierdzenie kowida zaprzestalo szukania innych koinfekcji?
A nie napęczniały im jaja od tych szczepionek? Dobre bajki w tej trolowni macie...
Jak mowi mem: moj dziadek dostal trzy dawki szczepionki i zmarl. Wprawdzie potracil go tramwaj ale niesmak pozostal.
a uchylisz rąbka, jak im idzie?
wtedy wyrobimy sobie zdanie...
Ależ ja też po dwóch dawkach miałem covida tylko w ogóle go nie odczułem, jak katar, skąd się dowiedziałem przypadkiem miałem testy i wyszło, także zakaziłem córkę - też katarek, młoda nieszczepiona, żonę -szczepioną - akurat chorowała ale nie to że szpital, syn i teściowa szczepieni się ostali. Czy taki pojedynczy przypadek z mojego domu czegoś dowodzi? NIE - jeden dom z takim przebiegiem po szczepieniach niczego nie dowodzi a jednak mamy się zdrowo w przeciwieństwie do mojego 90 letniego wuja który zmarł na covid bo jeszcze wtedy ponad rok temu nie było szczepionek nawet.
Z badań wiadomo natomiast ,że szczepieni statystycznie przechodzą łagodniej zakażenia nawet jak złapią covida, rzadziej umierają nawet gdy konieczna jest wizyta w szpitalu, jeżeli chodzi o dziadków to statystyka mówi że małe szanse ma dziadek nieszczepiony z covidem częściej kończy się to dla niego śmiercią, nie roznoszą aż tak bo albo go zwalczy albo jak twój układ odpornościowy po szczepionce walczy z covidem to nie łazisz nie prychasz naokoło, statystycznie mniej ludzi szczepionych ma duże objawy covid np u mnie w domu 1 na 5 osób jak pisałem itd.
( cukrzyca , nowotwór, atak serca, samobójstwo )
zmarlo wkrótce po otrzymaniu preparatu.
Na 223 miliony zmarlo 14 tysięcy osób.
Nawet jeśli tysiąc umarło na skutek reakcji na wstrzyknięta substancje, to za dużo.
Normalnie preparaty farmakologiczne wycofuje się po 50 zgonach.
h ttps://www.nebraskamed.com/COVID/does-vaers-list-deaths-caused-by-covid-19-vaccines
Istotne byłoby:
Po pierwsze: ilu ludzi zmarło na skutek, a nie ilu ludzi zmarło po otrzymaniu dawki.
Po drugie: ile w tym czasie zmarło ludzi pośród tych, którzy się nie zaszczepili.
Dopiero wykazanie, że w grupie zaszczepionych jest statystycznie zauważalna nadśmiertelność daje powód do sugerowania, że stoi za tym szczepionka.
Trudno uwierzyc. Wejdz na EUROMOMO i znajdz jakas korelacje miedzy szczepieniem a wzrostem smiertelnosci w Europie. Ja nie widze. Pomijam powiklania.
N.B. Ciekawie zbiega sie wzrost nadmiernnej smiertelnosci wsrod dzieci od momentu szczepienia. Gorzej niz kiedykolwiek. No ale jest haczyk. Calkowita ilosc zgonow spada. Pewnie spodziewali sie, prognozujac ilosc zgnow wsrod dzieci, ze zawsze bedzie spadek
W czasopiśmie „Morbidity and Mortality Weekly Report” opublikowano wyniki badania kohortowego z retrospektywnym zbieraniem danych, którym objęto bardzo dużą populację osób w USA w celu oceny, czy szczepienie przeciwko COVID-19 miało wpływ na umieralność ogólną (tzn. bez względu na przyczynę zgonu) i czy nie zwiększa ryzyka zgonu.
Wyjściową populację stanowiło około 11 000 000 osób w wieku ≥12 lat, które w okresie od grudnia 2020 roku do lipca 2021 roku korzystały ze świadczeń zdrowotnych w placówkach uczestniczących w projekcie Vaccine Safety Datalink (VSD), nadzorowanym przez amerykańskie Centers for Disease Control and Prevention, którego celem jest gromadzenie danych na temat bezpieczeństwa szczepień. Ostatecznie w badaniu uwzględniono:
6 400 000 osób zaszczepionych przeciwko COVID-19
4 600 000 osób nieszczepionych przeciwko COVID-19 (grupa kontrolna).
Wśród osób szczepionych preparatem Comirnaty nastolatki w wieku 12–17 lat stanowiły 9,2%
W celu oceny umieralności ogólnej porównano standaryzowane ze względu na wiek i płeć współczynniki umieralności (liczba zgonów/100 osobolat) w grupie szczepionej przeciwko COVID-19 i nieszczepionej (kontrolnej).
Spośród zgonów wykluczono te, które wystąpiły w okresie do 30 dni po rozpoznaniu COVID-19 lub potwierdzeniu zakażenia SARS-CoV-2 metodą RT-PCR (aby wyeliminować ochronny wpływ szczepienia na ryzyko zgonu z powodu COVID-19, co mogłoby zafałszować wynik oszacowania umieralności ogólnej).
Wykazano, że szczepienie przeciwko COVID-19 nie wiązało się ze zwiększeniem umieralności ogólnej. Stwierdzono, że w porównaniu z osobami nieszczepionymi współczynnik umieralności ogólnej:
u osób szczepionych preparatem Comirnaty był mniejszy o 59% po pierwszej dawce oraz o 66% mniejszy po drugiej dawce;
u osób szczepionych preparatem Spikevax był o 66% mniejszy po pierwszej dawce oraz o 69% mniejszy po drugiej dawce;
u osób szczepionych preparatem wektorowym Ad26.CoV-2.S był mniejszy o 46% .
Podobne wyniki uzyskano w analizie w zależności od wieku (również wśród nastolatków w wieku 12–17 lat), płci oraz grupy etnicznej.
Autorzy badania wyciągnęli wniosek, że szczepienie przeciwko COVID-19 (dowolną z 3 szczepionek: Comirnaty, Spikevax lub Ad26.CoV-2.S) nie zwiększa ogólnego ryzyka zgonu. Otrzymane wyniki potwierdzają bezpieczeństwo zarejestrowanych szczepionek przeciwko COVID-19.
Zaobserwowana mniejsza umieralność ogólna u osób szczepionych przeciwko COVID-19 sugeruje istotny korzystny efekt zdrowotny, który autorzy planują ocenić w kolejnych badaniach.
Skończony foliarski kretynie - karę zgonu wypisuje się PO sekcji! I owszem - jak jest wypisana karta zgonu (niezależnie od przyczyny zgonu) to nie dokonuje się sekcji, bo wiadomo jaka była przyczyna zgonu - szurze!
Współczuję
Morbidity and Mortality Weekly Report to nie jest "czasopismo". To sa opracownaia przygotowane przez CDC, tak wiec jak ktos wierzy z zmowe rzadowa, albo inna teorie spiskowe, to nie bedzie wierzyl w te dane. Tak z definicji.
To tak gwoli tego, czy uda Ci sie przekonac kogokolwiek tymi liczbami.
Oczywiscie , można by robić sekcje zwłok osób zmarłych wkrótce po przyjęciu preparatu,
zeby zobaczyć , czy nie ma zakrzepu, jak to się zdarza po przyjęciu jednego z preparatów.
Ale sekcji zwłok się nie robi.
Norwegia wstrzymała szczepienia jednym z preparatów
po śmierci 5 osób .
h ttps://www.reuters.com/business/healthcare-pharmaceuticals/norway-will-not-use-astrazeneca-covid-19-vaccine-says-daily-vg-2021-05-12/
Posiada swój numer ISSN i punktacje naukową przy publikacji więc jest to czasopismo, a dokładnie tygodnik. Skoro ten powyżej się na nie powołuje, to chyba w nie wierzy (o ile można nazwać to wiarą, skoro to po prostu dane).
Jest poważniejszy problem. Po urodzeniu umiera 100% ludzi, wcześniej lub później.
Może nie zrozumiałeś, badanie kohortowe na 11 mln osób, wykazało, że osoby które przyjęły szczepionkę, umierają rzadziej, niż osoby nieszczepione, nawet jeśli nie weźmiemy pod uwagę śmierci z powodu COVID.
Na zlecenie wielkich korporacji
przekupni profesorowie piszą stronnicze i kłamliwe opinie,
ktore pozwalają szkodzić społeczeństwu.
Tak, ma swoj ISSN, niech bedzie - mozna nazwac to czasopismem. Ale publikuja tam w wiekszosci ludzie z CDC i jest to ich niemalze "wewnetrzne" pismo, wiec moj komentarz odnosil sie do tych, ktorzy nie ufaja temu, co publikuje rzad i jego organizacje.
Natomiast co do danych, to oczywiscie sie nie zgodze. Dane sa zbierane i analizowane w sposob niedoskonaly. Zawsze moze gdzies wystapic blad. Tylko iles badan przeprowadzonych przy uzyciu podobnej, ale nie identycznej, metodologii, daje bardziej wiarygodny obraz jakiegos zjawiska.
To uwaga ogolna. Bo jesli chodzi konkretnie o bezpieczenstwo szczepionek, to nie wydaje mi sie, zby bylo jakiekolwiek badanie wprost sugerujace, ze sa one niebezpieczne do tego stopnia, iz nalezaloby je przestac stosowac.
Tak jak twoja inteligencja - nie istnieje!
Czyli powołujesz się na dane, które realnie mówią coś innego, a jak ci ktoś to powie, to okazuje się, że te dane są na zlecenie "wielkich korporacji"? A jakie ty masz inne dane?
Powoluje się na dane władz amerykańskich i norweskich,
a nie propagandę ulotki reklamowej farmaceutycznego giganta.
Jak widzę, Twoje dane tez pochodzą od rzadu amerykańskiego ( CDC ).
Ciekawe, która grupa rządowa ma więcej racji.
Jedynym jasno określonym faktem jest to,
ze władze norweskie po 5 zgonach wstrzymały szczepienie
młodszych obywateli jednym z preparatów.
W Norwegii zaszczepione co najmniej 1 dawką jest 78% populacji. Widać, że nie masz żadnych argumentów, gdyż jedno nie ma nic wspólnego z drugim. Fakty są takie, że zaszczepienie zmniejsza ryzyko śmierci i to w bardzo dużym zakresie, brak szczepienia zwiększa te ryzyko w bardzo dużym zakresie.