O tym, że Barbados będzie republiką niezależną od brytyjskiej królowej, parlament wyspy zdecydował kilka tygodni temu. W środę niemal jednogłośnie wybrał na stanowisko prezydenta republiki Dame Sandrę Mason.
Za kandydaturą Mason głosowały obie izby parlamentu. Tylko jeden senator wyszedł podczas głosowania na znak sprzeciwu z sali.
Sandra Mason zastąpi królową Elżbietę i obejmie władzę jako głowa Barbadosu 30 listopada.
Pani Mason była dotąd ósmym gubernatorem generalnym kraju zrzeszonego w brytyjskiej Wspólnocie Narodów, mianowanym zresztą właśnie przez brytyjską królową.
Wszystkie komentarze
Pewnie tak, bo UK nie było i nie jest zdolne do dbania o swoje kolonie a raczej do ich grabienia.
Nigdy nie byłes w Hong Kongu, Singapurze, Australii, Bermudy?
Pewnie nawet nie wiesz gdzie te byłe kolonie brytyjskie sa.
I tak jest. I żyją sobie z tym dobrze. Mają oszczędność , bo nie muszą robić wyborów prezydenckich. To całe panowanie królowej, to przecież pic na wodę , również na wyspach.
Przecież w polskiej debacie publicznej takie terminy jak suwerenność, niepodległość, wolność mieszają się i zatracają swoje właściwe znaczenie. Nie wymagaj za dużo w kraju w którym np. okres PRL-u traktuje się propagandowo i np. głosi kurioza, że nie było to państwo niepodległe.
W formalnym sensie tak, wszędzie tam jest jakiś przedstawiciel korony i sprawuje swój urzad, choć nie ma wiele do powiedzenia. Myślę, że po śmierci Elżbieta te kraje też pozbędą się tego reliktu przeszłości.
On uważa, że to pierwsze imię. :-)