Barbados stał się niepodległą republiką. Królową Elżbietę II, która dotąd sprawowała przez gubernatorów władzę nad wyspą, zastąpi nowo wybrana prezydent Sandra Mason

O tym, że Barbados będzie republiką niezależną od brytyjskiej królowej, parlament wyspy zdecydował kilka tygodni temu. W środę niemal jednogłośnie wybrał na stanowisko prezydenta republiki Dame Sandrę Mason.

Za kandydaturą Mason głosowały obie izby parlamentu. Tylko jeden senator wyszedł podczas głosowania na znak sprzeciwu z sali.

Niemal pięćset lat brytyjskiej kontroli

Sandra Mason zastąpi królową Elżbietę i obejmie władzę jako głowa Barbadosu 30 listopada.

Pani Mason była dotąd ósmym gubernatorem generalnym kraju zrzeszonego w brytyjskiej Wspólnocie Narodów, mianowanym zresztą właśnie przez brytyjską królową.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Patrzę na Afrykę pół wieku po masowym przechodzeniu tamtejszych krajów na niepodległość i nie mogę się oprzeć wrażeniu, że potrzebna im była ta niepodległość jak dziura w moście. Przypadkowe kraje, z przypadkowo wykreślonymi granicami, często przecinającymi na pół żyjące tam ludy i plemiona, zrzeszające ludzi nie odczuwających żadnej miłości do "ojczyzny". Kraje, których istnienie służy tylko wąskiej grupce będących u władzy cwaniaków - na co to komu? Warto było walczyć i umierać za taką niepodległość? Słowo to jest mocno przereklamowane. A Barbados - czy ta gadka o biedzie byłaby potrzebna gdyby Barbados nadal był kolonią UK?
    @muchatoowad
    Pewnie tak, bo UK nie było i nie jest zdolne do dbania o swoje kolonie a raczej do ich grabienia.
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    @Alexamar
    Nigdy nie byłes w Hong Kongu, Singapurze, Australii, Bermudy?
    Pewnie nawet nie wiesz gdzie te byłe kolonie brytyjskie sa.
    już oceniałe(a)ś
    5
    4
    A kto się upomni o San Escobar? Ciągle tkwi w tym związku toksycznym..
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Czyli rozumiem, że według autora Kanada, Australia, Jamajka czy Nowa Zelandia (w których przecież tak jak i na Barbadosie do tej pory głową państwa jest królowa brytyjska) nie są niepodległe i są "zależne" od brytyjskiej królowej?
    @jd29
    I tak jest. I żyją sobie z tym dobrze. Mają oszczędność , bo nie muszą robić wyborów prezydenckich. To całe panowanie królowej, to przecież pic na wodę , również na wyspach.
    już oceniałe(a)ś
    3
    3
    @jd29
    Przecież w polskiej debacie publicznej takie terminy jak suwerenność, niepodległość, wolność mieszają się i zatracają swoje właściwe znaczenie. Nie wymagaj za dużo w kraju w którym np. okres PRL-u traktuje się propagandowo i np. głosi kurioza, że nie było to państwo niepodległe.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    @jd29
    W formalnym sensie tak, wszędzie tam jest jakiś przedstawiciel korony i sprawuje swój urzad, choć nie ma wiele do powiedzenia. Myślę, że po śmierci Elżbieta te kraje też pozbędą się tego reliktu przeszłości.
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    Na pewno ani "suwerenności" ani bogactwa od tego ruchu obywatelom Barbadosu nie przybędzie.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    Ten tytuł szlachecki przed nazwiskiem to pan redaktor może odpuścić.
    @nikanor
    On uważa, że to pierwsze imię. :-)
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Tia, czyli za max 10 lat Barbados będzie państwem upadłym, z gigantycznym bezrobociem, bandytyzmem na ulicach , i monstrualną emigracją ludności do UK lub Stanów.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Tak się kruszy imperium.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Puścił mały szew. Czy nastąpi kryzys monarchii? God save the Queen.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1