W zeszłym tygodniu holenderski parlament wezwał rząd, by zablokował Polsce wypłaty z Europejskiego Funduszu Odbudowy. Powodem jest decyzja kontrolowanego przez PiS Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, który, by chronić tzw. reformy wymiaru sprawiedliwości przed Unią Europejską, uznał zapisy traktatu europejskiego za niezgodne z polską konstytucją.
Wyrok Przyłębskiej odbił się w Europie szerokim echem, konsekwencje zapowiedziała Komisja Europejska, jego treść skrytykowali szefowie dyplomacji Francji i Niemiec. Holenderski parlament przyjął zaś uchwałę, w której orzeczenie nazywa frontalnym atakiem na zasady prawa europejskiego i wzywa rząd premiera Marka Ruttego do stanowczej reakcji. Liberalny poseł Sjoerd Sjoerdsma był jednym z inicjatorów tej uchwały.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
już cały cywilizowany świat jest przeciw tej złodziejskiej chałastrze
kraść w poczucicu absolutnej bezkarności szczując jednych na drugich - tylko to potrafią
już słów brak, szczególnie po wczorajszym rzygu strucha
Fakt, że PIS i "Wysoki Trybunał" Julii Przyłębskiej są pod zbyt wieloma względami "be" - wcale nie oznacza, że zgodne z traktatem unijnym jest, aby prawo europejskie traktować jako nadrzędne nad Polską konstytucją.
nad polską konstytucją
Art. 91 Konstytucji RP niech sobie przeczyta. Niech się uczy, na naukę nigdy nie jest za późno.
,,Ogłaszając, że prawo unijne ustępuje polskiemu, Trybunał Konstytucyjny wyprowadza Polskę z systemu prawnego UE. ''
Niemcy i Francja uznają wyższość swojego prawa nad prawem Unii Europejskiej.
Nie mieszaj zupy z kompotem bo ci zaszkodzi
Hałastrze
dzięki za zwrócenie :)
**Art. 91 Konstytucji RP niech sobie (janusz jankowski) przeczyta.**
zero-cin niech nie czyta konstytucji od końca.
Zwłaszcza jeśli zero-cin nie ma cierpliwości dokończyć na jej początku.
`
Nie można art. 91 interpretować w sposób sprzeczny z art. 8.
Art.8. konstytucji RP:
1. Konstytucja jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej.
Zwłaszcza przy uwzględnieniu jej art. 90-tego:
Art. 90.
1. Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje organów władzy państwowej w niektórych sprawach.
"W NIEKTÓRYCH SPRAWACH" - tzn., że nie w najbardziej zasadniczych, konstytucyjnej rangi.
"zero-cin" zrozumiał?
on jest zamurowany, nie dotrze
To trzeba było wziąć pod uwagę przy wstąpieniu do unii.
1. Jeżeli już waść czyta od początku, to po Art. 8 jest Art. 9: "Rzeczpospolita Polska przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego" - waść nie zauważył?
2. Odnośnie "niektórych spraw" to co waść ma na myśli? W wyroku prawdziwego Trybunału Konstytucyjnego (z czasów, kiedy taki jeszcze istniał) a dn. 11 maja 2005 r. jest wyraźnie napisane: "Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej nie podważyło nadrzędności Konstytucji w stosunku do całego porządku prawnego w obszarze suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej."
??????
O niczym innym w swoich komentarzach nie pisałem, jak właśnie o przytoczonej konkluzji z tego wyroku - czyli że:
"Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej nie podważyło nadrzędności Konstytucji w stosunku do całego porządku prawnego w obszarze suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej."
Czyli obowiązuje art.8 Konstytucji RP - o tym pisałem.
Ale czy Pan może w takim razie jest zdania, że przystąpienie Polski do Unii Europejskiej pomniejszyło "obszar suwerenności" ?Rzeczypospolitej Polskiej?
Na czym właściwie polega zdań między nami? ... Bo przestaję to chyba rozumieć.
Ale poza tym w tej konkretnej sprawie istotne jest to, że prawo unijne jest w pełni zgodne z naszą konstytucją - wymagając by sądy działały w sposób od polityków niezawisły. To jednak jest nie do przyjęcia dla PIS - wiadomo dlaczego.
Jeśli dobrze waszmości zrozumiałem - napisał waść, że "nie oznacza, że zgodne z traktatem unijnym jest, aby prawo europejskie traktować jako nadrzędne nad Polską konstytucją" - to przecież oznacza, że prawo międzynarodowe nie może stać ponad krajowym. To jest nonsens. Każda umowa międzynarodowa począwszy od traktatów granicznych będzie stać ponad prawem krajowym.
Zatem o jakie "niektóre sprawy" waści idzie? Co to są "sprawy zasadnicze, konstytutucyjnej rangi"? Jak je waść rozumiesz w sytuacji, kiedy sama Konstytucja mówi w Art. 91 o stosowaniu zapisów prawa międzynarodowego bezpośrednio?
I w ogóle jak się to wszystko ma do tak zwanego "orzeczenia" tak zwanego "trybunału" pani Wolfgangowej? Waści zdaniem to towarzystwo, które spotkało sie przy kawie i ciasteczkach, zajmowało się kwestią zgodności umowy międzynarodowej z Konstytucją?
Gdyby nie Włodek Czarzasty, to Unia nie miałaby w tej chwili narzędzia nacisku. Bądźmy jednak obiektywni w tej kwestii. Plan odrzucenia KPO w celu zmiany rządu w Polsce (co było fantasmagoryczne i niewykonalne) i tym samym zablokowania środków dla pozostałych państw Unii był planem szkodliwym.
Bzdury totalne. Unia miałaby tak samo narzędzie nacisku. I nikt oprócz Ziobry I konfederacji nie planował odrzucenia KPO. Podstawowym założeniem było wymuszenie na PIS prawdziwych zmian i ustępstw i ewentualne doprowadzenie do rozpadu koalicji rządzącej poprzez rozmowy opozycji z Gowinem. Jak się okazało KO miało rację w kwestii słabej pozycji Gowina w koalicji, można to było wykorzystać. Jeden koalicjant PIsu mniej, a drugi albo by poszedł na noże, albo by ustąpił Kaczyńskiemu... oczywiście teraz to nie istotne, dzięki lewicy, która podarowała PIS i Ziobrze to co chcieli. I PIS się wzmocniło jako "obrońca dobra Polaków I Ziobro jako nie ugięty wobec Unii. Jedyne co lewicy udało się ugrać to wzmocnienie skrajnych prawicowych środowisk i danie PISowi więcej czasu na przygotowanie się na kontrolowany rozpad koalicji i lepszą propagandę w walce z Unią.
I to są obiektywne fakty. Unia ma metody nacisku, tylko nie chętnie po nie sięgała.
Naprawdę? Przecież tej waaadzy już mogło nie być, a tak, dzięki panu Włodzio-miodzio, kasy i tak nie będzie, za to PiS dalej przy korycie.
Towarzysz Czarzasty to stary, dobry i sprawdzony Towarzysz. Pamiętają go z czasów Krajowej Rady Radiofonii i TV. Socjalizm chciał budować z ludzką czyli swoją, Rywina i innych towarzyszy twarzą.
Zupełnie nie rozumiem w jaki sposób tej władzy mogłoby już nie być. Miał wtedy powstać rząd opozycyjny od Partii Razem, przez Kukiza, aż po Konfederację? A Bielan wicepremierem w rządzie Gowina? Jedynym skutkiem tych poczynań byłaby blokada środków dla wszystkich pozostałych członków UE. Skala polskiego egoizmu codziennie mnie zaskakuje i coraz bardziej przeraża. Potem wszyscy zdziwieni, że w Polsce się nie da żyć.
PiS się wzmocnił dzięki sytuacji na granicy, gdyż przeszło 50 procent społeczeństwa chce wyrzucać ludzi do lasu na cierpienie i prawdopodobną śmierć, a nie dzięki Czarzastemu. PiS jest mocny, bo od początku gra na podłości ludzkiej. Lewica za radą Kwaśniewskiego, wychodząc poza partykularyzm narodowy, postąpiła dobrze ze względu na interes całej Unii (pomimo fatalnego wykonania, ale liczy się skutek a nie forma).
Może też liczy na kasę. Żoneczki przemysł hotelarski, a kto wie, co jeszcze.
Sprzedał nas, lewica sprzedała nas.
Forma się liczy. Wystąpili z PIS z prośbą o negocjacje za plecami reszty opozycji i w dodatku nic nie wymusili na PIS. Wszystkie warunki były zgodne z wcześniejszymi zapowiedziami PIsu . A Skutki były wyraźne, PIS znowu się wzmocnił, Ziobro też, a Unia musi teraz nam pomagać poprzez blokowanie finansów... co jest absurdem, ale PIS nie dostaje kasy.
Unia poradziła by sobie nawet jakby Polska zablokowała, ale takiego zamiaru po stronie opozycji demokratycznej nie było.
PIS owszem teraz się wzmocnił, ale najpierw dostał w prezencie od lewicy miesiące spokoju i silnej propagandy. KPO było w maju, sytuacja na granicy jest tak od sierpnia. A we wrześniu wprowadzili stan wyjątkowy. Dodatkowe miesiące propagandy jak to PIS walczy o Polaków i o całą Unię. Bo przecież nie tylko lewica głosowała za dla Unii, PIS też...Ten sam argument padał. po stronie PIS i lewicy. Lewica pomogła PIS i tyle w temacie. Polakom nic nie pomogła, ponieważ te pieniądze byłyby i tak dla PISu. Samorządy dostałyby mniej niż chciały i zakładał plan opozycji demokratycznej i niezależne instytucje nie dostały by nic i nie miały by żadnej kontroli. Lewica poszła do łóżka z PIS i tyle i nie interesowało ich dobro Polaków tylko ugranie dla siebie i dowalenie PO.
Kasy - jak widać - i tak nie ma, za to najprawdopodobniej mielibyśmy właśnie teraz wybory.
Zupełnie mnie to nie przekonuje. Jak już tu napisałem skutek jest taki, że kasy nie ma, co zatem lewica osiągnęła?
Przecież wiesz co napisze. Osiągnęli możliwość zablokowania przez Unię nam pieniędzy z KPO. Jak niby to lewica sprawiła, tego już nie napisze. Także tego jak przegłosowanie KPO zgodnie z planem KO miałoby to Unii nie umożliwić też nie napisze. I jak ewentualne rozbicie rządu i wcześniejsze wybory miałyby Unii w czymkolwiek przeszkodzić.
No prosze, okazuje sie, ze gdyby nie Wlodek to Unia by sczezla. Na szczescie Wlodek niczym Sobieski pod Wiedniem swym chytrym manewrem doprowadzila do tego, ze fundusze moga byc wyplacone w innych krajach Unii. Bredzisz, zawodowy zalatwiacz po prostu kombinuje jak sie z Kaczynskim dogadac zeby splynely jakies dobra do zglodnialych lewicowcow. Jestem potencjalnym wyborca Lewicy ale zeby zaglosowac na obecne towarzycho to musialbym sie chyba denaturatu ochlac, cwaniaczki weszace za kasa, zaburzone panie, miglance od nic nie robienia i nawiedzeni rewolucjonisci. Czarno to widze w przyszlosci.
Od 6-u lat forumowicze Wyborczej piszą, że tylko brak kasy jest w stanie zmniejszyć poparcie dla PiSu (jak do tej pory żaden z ich megawałów nie zmniejszył im poparcia), a teraz wylewa się na mnie hejt, że jednak kasy z UE nie ma. Nie rozumiem tej logiki, więc już nie podejmuję dalszej dyskusji.
static.im-g.pl/im/4/27643/m27643484,POPARCIE-DLA-PIS.png
Parlament UE działa zgodnie z prawem. To nie jest pole zabaw prowadzącego obrady
Odwagi to specjalnej nie wymagało. Nic im kacza władza zrobić nie może. To reakcja na bezczelność i hucpę naszej władzy. A Holandia jest płatnikiem netto, więc ew. coś zaoszczędzi
Holandia to region Niderlandow
Spokojnie , kontrola się odbędzie po zmianie rządu.
Myślisz?