Francja wzywa swoich ambasadorów z USA i Australii na konsultacje w związku z umową zawartą między Waszyngtonem, Canberrą i Londynem.

Chodzi o nowy pakt bezpieczeństwa o nazwie AUKUS, który 16 września zawarły między sobą USA, Australia i Wielka Brytania. Ma on się stać zaporą dla ekspansjonizmu Chin. W ramach umowy w ciągu najbliższych 18 miesięcy Stany Zjednoczone pomogą Australii wyposażyć flotę w okręty podwodne o napędzie jądrowym.

Dla Francuzów porozumienie to – jak powiedział szef francuskiego MSZ Jean-Yves Le Drian – "cios w plecy". Oznacza bowiem zerwanie wartego 40 miliardów dolarów kontraktu na dostarczenie Australii 12 okrętów podwodnych od francuskiego koncernu Naval Groupe.  

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Idea sojuszu słuszna, ale po co było anglosasom wystawiać do wiatru Macrona ? Jeżeli tak bardzo zależy im na powstrzymaniu Chin to mogli darować sobie te atomówki, a zamiast tego włączyć Francję (z Nową Kaledonią i Polinezją) do układu... Ale widać przemożna chęć kręcenia kasy na gadżetach wzięła górę w USA :/
    @krool_wysp_tonga
    Unia Europejska, czyli Francja, Niemcy i PIGS, podpisały w grudniu umowę handlową z ChRL, wbrew, jak teraz widać ultimatum USA.
    Francja (i reszta UE) chciała by sobie kręcić lody z chińskimi komuchami i jednocześnie kryć się pod parasolem "anglosasów", ale "anglosasi" właśnie wyjaśniają, że mają całą Europę w d., i że nie jest im do niczego potrzebna.
    Dokąd prowadzi Europę polityka obecnej KE? Zerwanie sojuszu z USA, uzależnienie energetyczne od Rosji, gospodarcze od ChRL, hodowanie na własnym ciele nowotworów w postaci zaściankowych dyktaturek.
    Na pewno nie ku świetlanej przyszłości.
    już oceniałe(a)ś
    39
    10
    @en.en
    Nazwisko Trump Ci coś mówi? Kto zaczął zrywać kontakty z Europą?
    już oceniałe(a)ś
    20
    6
    @krool_wysp_tonga
    Nie od dziś military-industrial complex bruździ...
    już oceniałe(a)ś
    0
    7
    @krool_wysp_tonga
    Kasa za miliardowe kontrakty zbrojeniowe to jedno, niemożność skorzystania z baz na Nowej Kaledonii (i Reunion dla lecących/płynących z Europy) to drugie, ale jest i trzecie: Francja, wraz z resztą Europy Zachodniej jak ognia unika opowiedzenia się przeciwko Chinom w konflikcie amerykańsko-chińskim - a przystąpienie do jednoznacznie antychińskiego sojuszu byłoby jednoznaczne.
    Francja chciałaby rubelka zarobić i cnotę zachować, a tak się nie da.
    już oceniałe(a)ś
    27
    3
    @en.en
    Ale USA handluje z Chinami też na potęgę.
    USA może próbować innym dyktować, jak mają żyć, ale niekoniecznie tak będzie.
    już oceniałe(a)ś
    7
    3
    @makeintosch
    Biden rok temu zwrócił się do UE - nie podpisujcie umowy handlowej z ChRL, zróbmy jeden blok gospodarczy respektujący politykę klimatyczną.
    UE odrzuciła propozycję, wybierając umowę z ChRL, która ma umożliwić kreowanie się przed własnymi obywatelami na najbardziej proekologiczną krainę na świecie i dalej być największym na świecie eksporterem emisyjnej produkcji. Podłożem decyzji USA jest gospodarka, starcie militarne z ChRL i ochrona klimatu. UE skrewiła na wszystkich trzech polach.
    już oceniałe(a)ś
    7
    4
    @krool_wysp_tonga
    dla usa kasa zawsze jest najwazniejsza - za idział w I WŚ kazali sobie zapłacić
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @krool_wysp_tonga
    @en.en dobrze to wytłumaczył. A Francja zawsze lubiła kręcić lody z dyktaturami i na tym zarabiać, a jednocześnie krygować na strażnika wartości. Teraz stawia się w roli ofiary.
    Dobrze, że pogonili tych chciwych hipokrytów.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @sirdar
    Tak tak, a po 2 wojnie światowej kazali Europie zapłacić za swój wkład w zwycięstwo. Plan Marshall’a to się chyba nazywało… [UWAGA - ironia]
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @swalks
    A lendlease to pies? Olbrzymia ilość sprzętu wojennego za free. Rosja bez dostaw z USA by zwyciężyła? No różnie mówią ......
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Czy usa będa bronic Polski w jakims konflikcie? Skoro umieja odwrocic się od sojusznikow Francji w jednej sekundzie …Churchill mawial, ze liczy się wylacznie koalicja między anglosaksonami! Trzeba grać kartę Europy zamiast bawic się w Pilexit…
    @OutPis
    Jedyny kraj, który ma żywotny powód aby nam pomóc w wojnie to Niemcy.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @OutPis
    Francuzi nie jeden raz odwracali się od USA, robią razem Niemcami loda putlerowi od 20 lat, ciumkają się z Chinami, no to się doczekali...
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    @OutPis
    To jasne, że nikt nas bronić nie będzie. Jesteśmy bezbronni i samotni jak we wrześniu'39.
    już oceniałe(a)ś
    7
    2
    @wyborca66
    Bez mocnego sojuszu w UE i broni jądrowej Rosja nas lyknie, jeśli będzie miała ochotę.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @OutPis
    Raczej zapytaj się czy jest jakiś sojusznik USA który nie został wystawiony przez Amerykanów do wiatru. Chyba tylko Izreal, i to tylko z tego powodu, że trzyma amerykańskich senatorów za jaja.

    Pamiętasz kto sprzedał Europę Środkowo-Wschodnią Stalinowi? USA i Rosja się zawsze świetnie dogadują, bo dla jednych i drugich sojusznicy to karty przetargowe, i USA bez mrugnięcia okiem sprzeda znów Polskę jak długo Rosja zaoferuje odpowiednią zapłatę.
    już oceniałe(a)ś
    2
    3
    @wyborca66
    Gdyby tak bylo to Putin juz bylby w Warszawie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @marokl
    Oooo! Antyamerykaniec!!! Ty historię to znasz chyba z opowieści jakiegoś swojego wuja. Do wiatru to przez całe tysiąc lat wstawia swoich sojuszników z państw zachodnich głównie Francja i Anglia. Pracy doktorskiej by zabrakło przy dawaniu li tylko przykładów. USA tak zdradza? Kogo? Japonię? Koreę Płd? Tajwan? Australię? Polskę? A o Jałcie to masz małe pojęcie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @torlin5
    Widać ty masz małe pojęcie jeśli wierzysz w jakieś papierowe sojusze i przyjazne deklaracje.

    Sojusz, szczególnie z USA jest tylko wtedy gdy mają z tego sojuszu korzyści. Jak długo będziemy kupować broń po ekstra, super promocji, dla sojuszników to zadeklarują co tylko będziemy chcieli. A gdy tylko im się rachunek przechyli to opuszczą nas bez wahania.

    Wymieniasz tu wiele, ale poczytaj coś o tym jak to amerykanie bronią tej sojuszniczej Korei, Japonii czy Tajwanu, bo i tam przestają w tą obronę wierzyć.

    USA ma gdzieś zobowiązania, papierki i deklaracje. Powodem dlaczego "broni" takiej Korei czy Japonii jest tylko jeden - potrzebuje baz i sojuszników w tym fragmencie globu by rywalizować z Chinami.

    Mój brak wiary w sojusz z USA nie wynika z mojej niechęci do Amerykanów czy uwielbienia Francuzów czy Niemców. Wynika z prostego faktu, że sojusz jest jedynie realny gdy przynosi korzyści obu stronom, albo przegrana jednej strony spowodowałaby straty drugiej. Polska dla takiej Francji czy Niemiec może być partnerem, a sieć powiązań gospodarczych powoduje, że upadek Polski ciągnął by w dół i pozostałe kraje UE.

    Natomiast dla USA Polska to tylko satelita który może jest przydatny, ale utrata jego wcale tak dużo ich nie kosztuje. Ani nie mamy takich wpływów politycznych, ani gospodarczych w USA byśmy byli tam parterem.

    A gdy się okaże, że dla walki z "większym złem" - Chinami, potrzebują wsparcia Rosjan to bez problemu dla "większego dobra" nas przehandlują.

    Ja po prostu nie wierzę w żadne papierowe deklarację, które nie są poparte realnymi powiązaniami gospodarczymi czy politycznymi. Papier szybciej się niszczy niż go zapisuje.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Błaszczak i Kaczyński z pewnością kupią podwodne okręty atomowe. Widelce mieliśmy szybciej niż żabojady, a okrętów atomowych nie mamy. Premierze d/s bezpieczeństwa do zakupów. Jeden okręt zaumować należy na Żoliborzu.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    Francja po prostu usiłuje boksować powyżej swej wagi, i tym razem się nie udało. Często jednak się udaje - Francuzi mają zbyt rozbudowany sektor obronny jak na własne potrzeby, w tym zwłaszcza lotniczy i morski, i usiłują swoje wyroby sprzedawać komu się da, i jak się da, by utrzymać choć pozory jego rentowności. Dość przypomnieć słynną kilka lat temu sprawę Mistrali dla Rosji, czy niedoszły do skutku kontrakt na Caracale dla Polski, zerwany przez Androniego. W przypadku Caracali zresztą mało znany fakt był taki, że w tym samym czasie co z Polską, Francuzi zawarli kontrakt na dostawę podobnej liczby Caracali w podobnej konfiguracji z Brazylią, ale za 2/3 tej ceny którą miała zapłacić Polska, a i tak w Brazylii wówczas wybuchł duży skandal korupcyjny i prasa się prześcigała w dochodzeniu, kto i ile wziął tam w płetwę za przepłacenie za te maszyny. Być może w przypadku tych okrętów podwodnych dla Australii ktoś po stronie australijskiej też nie był bezinteresowny zawierając kontrakt, więc Macron tym bardziej się burzy że wypłata poszła a kontrakt upadł.

    Co do meritum, to Australijczycy istotnie boją się chińskiej ekspansji, a przy wchodzących w grę obszarach i odległościach patrolowych, w konwencjonalnych okrętach podwodnych w zasadzie mogliby dorobić w nich szklane dna i wozić turystów po Wielkiej Rafie, bo w ewentualnym konflikcie z Chinami te okręty byłyby średnio przydatne.
    @biuro-op@wp.pl
    Ale cię trollu zabolało… nie zes… się….
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @biuro-op@wp.pl
    Nie piszcz, Wania.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @pankracypanasiuk
    Co do "meritum", to już w latach wczesnych 90. Kongres USA usankcjonował wręczanie łapówek "zagranicznym decydentom " za umożliwianie eksportu i "utrzymywanie amerykańskich miejsc pracy"!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @pankracypanasiuk
    Co do Caracali, to liczba maszyn miała mniejsze znaczenie, niż ich wyposażenie oraz umowy offsetowe. W wersji SAR+ZOP taka maszyna jest warta 4x tyle co bazówka, a offset dla Polski był o wiele większy
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Niemcy i Rosja dostały gazociąg, Brytyjczycy połechtani ego na wschodnich rubieżach dawnego imperium. Francja kopa w D…. Interesujące jest zastanowienie się co to oznacza dla Polski. Moim zdaniem tyle, ze możemy liczyć na siebie… może trzeba ze cztery takie łodzie od Francji kupić. Karty zostały rozdane. Na Anglosasów nie ma co liczyć na Bałtyku. Rząd PiS pewnie by jednak wolał sojusz z Chinami…
    @kiwirowi
    Nawet dowcipne, tylko co mają robić atomowe łodzie podwodne na Bałtyku? W tej sadzawce!!!
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Kupio se nasze ze stoczni w Radomiu
    już oceniałe(a)ś
    9
    1
    Ciekawe, ze w tym sojuszu zabrakło Kanady Nowej Zelandii -najwidoczniej żółte zagrożenie nie jest ich zdaniem tak wielkie. A co do Francji, to raczej powinna zmusić całą UE do większych wydatków na armię, wtedy francuski przemysł dostanie zamówienia.
    @Azzo
    No tak, bo przecież to kraje słynące ze swojego zaangażowania w sprawy międzynarodowe.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Śmiejecie się z Francuzów- A oni wychodzą na swoje. Ich kraj jest bogaty, piękny pełen zabytków. My cieszymy się z ruin ....
    @ateistazkrakowa
    Świecki.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    @ateistazkrakowa
    Bosze, jakie kompleksy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0