Białoruski sąd odrzucił pod koniec lipca skargę Andrzeja Poczobuta, w której ten zwracał uwagę na bezprawne pozbawienie go wolności i bezpodstawne przetrzymywanie w więzieniu Żodzino. Na razie Poczobut, oskarżony na podstawie sfabrykowanej przez białoruskie władze sprawy karnej o rzekomą „rehabilitację nazizmu", pozostanie więc w więzieniu.
Jego żona Oksana zastanawia się: "Andrzej został zatrzymany, aby nie mógł uciec z kraju i uciec przed wymiarem sprawiedliwości. Jednocześnie proponuje mu się opuszczenie Białorusi, pod warunkiem, że już nigdy nie wróci. A skargę odrzucili, by nie pozwolić mu uciec. Staram się to zrozumieć, ale to dziwna logika".
Wszystkie komentarze