Sparaliżowane są szczepienia w regionie Lacjum i stolicy, istnieje ryzyko upublicznienia danych chorobowych milionów ludzi, w tym przedstawicieli najwyższych władz kraju.

Atak zaczął się o północy od drobnych zakłóceń, ale szybko się okazało, że sytuacja jest krytyczna. Po kilku godzinach Maurizio Stumbo, szef firmy zarządzającej stronami informatycznymi regionu Lacjum i Rzymu, musiał podjąć decyzję: „Wyłączamy cały system". To był jedyny sposób, żeby go uchronić.

Blokada o fundamentalnym znaczeniu

System, czyli CED – Ośrodek Przetwarzania Danych całego stołecznego regionu. Sparaliżowana została m.in. strona, na której można było rejestrować się na szczepienia. A jak się później okazało, sparaliżowane są także m.in. zamówienia publiczne czy wydawanie zielonej karty.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Łukasz Grzymisławski poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Manewry "Zapad"? Miłości niektórych Włochów do Władimira Władimirowicza to zapewne nie osłabi. Miłości niektórych Polaków też nie.
    już oceniałe(a)ś
    59
    3
    Na wojnie jak na wojnie.
    Skoro wiadomo, że ataki są inspirowane z Kremla
    To wypadałoby odwdzięczyć się
    Pięknym za nadobne.
    U nas taki atak nie byłby potrzebny,
    Np. Dworczyk sam udostępnił login i hasło.
    już oceniałe(a)ś
    51
    0
    Zielone ludziki od Putina?
    już oceniałe(a)ś
    39
    0
    Powiem tak: nie pamiętam kiedy ostatnio czytałem jakąś pozytwną dobrą wiadomość oprócz tego złotego medalu. " hakerzy kradną dane....antyszczepionkowcy podpalają...talibowie zwyciężają...nord stream 2 ukończony...czwarta Fala covida nadchodzi...klimat się ociepla....pis przejmuje tvn..." . Rozumiem że media mają zasadę " good news is a bad news" ale czasem coś optymistycznego warto napisać bo człowieka naprawdę może ogarnąć depresja i nic dziwnego że ludzie w takim świecie nie chcą mieć dzieci.
    @marekpoplawski
    Serniki są w WO!
    Widocznie trzeba podkrecic poziom strachu, bo cos tam.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @marekpoplawski
    Optymistyczne rozwiązanie
    to przejcie na papier i kartoteki.
    Rozmowy telefoniczne i "kontrolowane"
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @marekpoplawski
    Czy sugerujesz, że artykuł zamiast o ataku hakerskim powinien mówić o ... np pozytywnym wpływie medytacji na zdrowie, żeby nie ogarniała nas depresja? Proponuję się wybrać do kina na jakąś komedię zamiast czytać bieżące informacje. Ja bym wolała żeby media zajmowały się informowaniem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @marekpoplawski
    Słusznie. Czasem oglądam TVP właśnie, żeby zobaczyć czy jest u nas coś pozytywnego. Przesada w każdą stronę jest propagandą. Chyba tylko Polsat jakoś próbuje się w tym odnaleźć.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Drugi etap bezinteresownej pomocy ze strony Rosji.
    już oceniałe(a)ś
    21
    0
    Miłość do Putina odbija się czkawką?
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    a moze by tak jebnac przypadkowo zhakowana glowica nuklearna w kreml?
    po sekundowym przemysleniu
    konwencjonalna pol-tonowka bedzie lepsza

    w sumie w Moskwie (i Petersburgu) zyja najbardziej sensowni Rosjanie
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @yogi&ranger
    Spróbuj pomyśleć jeszcze z 10 sekund i następnym razem może zanim wezwiesz publicznie do ludobójstwa i wojny napastniczej. Jeśli życie ci niemiłe to szerokiej drogi, ale nie zabieraj ze sobą całej planety plz.
    już oceniałe(a)ś
    4
    5
    @wujcioszela
    wojna napastnicza juz trwa jakbys nie zauwazyl - od paru lat
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Słodkie, backupy na mediach pozostających online, żeby je też można było zaszyfrować. Jedyne wytłumaczenie jakie widzę, to że Włoszech, jak i u nas, w budżetówce płacą marnie, więc pracują tam ludzie, którzy nie znaleźli pracy gdzie indziej. I robią najlepiej jak potrafią...

    NB: po ataku system się najpierw odłącza od sieci, i dopiero wtedy podnosi i czyści. A dopiero po wyczyszczeniu wszystkiego i instalacji na nowo się go podnosi on-line. Więc pisanie że "W chwili ponownej reaktywacji dane mogą natychmiast wyciec" jest bałamutne dość.
    @misio999
    No właśnie. Za moich czasów backupy robiło się na taśmach, które potem chowano doszuflady. Backup włączał cieć.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @manka
    Co więcej, jeśli użytkownik stacji długo (powiedzmy, przez 10 minut) nic nie robi, to stacja powinna go wylogować.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @manka
    i co, testowaliscie czy da sie tasmy odczytac i odtworzyc co na nich niby zostalo zapisane?
    moze mieliscie szczescie, ze nie trzeba bylo nigdy odtwarzac

    nie wieladomo czy te backupy po odszyfrowaniu sie w ogole do czegos nadaja

    mozna wiedziec co sie robi albo robic co sie wie.

    to drugie jest bardziej popularne, bo szef zna sie na wszystkim nawet jesli nie zna sie na niczym.

    bezpieczenstwo kosztuje i zwykle sa to wydatki "niepotrzebne". i duze, gdy nie ma odpowiedniej kultury pracy

    najlepiej nie miec nic do ukrycia. dane publiczne niech beda publiczne, dostepne dla wszystkich

    osobowe - chronienie peselu, adresu zamieszkania ma nas chronic przed oszustami i wyludzeniem kredytu - tylko dlaczego do ku... nedzy nikt nie chce zauwazyc, ze w takiej sytuacji poszkodowanym jest bank, nie osoba, ktorej tozsamoscia sie posluzono

    niech panstwo i firmy przestana troszczyc sie o moje bezpieczenstwo, niech uwolnia dane, ktore i tak sa dostepne dla wiekszosci pracownikow wielu instytucji czy firm, sprzedawane telemarketerom

    i niech zaczna sie troszczyc o swoja dupe, ze dali sie oszukac komus, podszywajacemu sie pod moja osobe
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @qwer_asd_zxc
    W banku backupy robi się na taśmach, które przechowywane są poza siedzibą banku i w dwóch kopiach. Kilka lat temu potrzebowaliśmy danych z 1997 (wtedy to było chyba 17 czy 18 lat do tyłu). Odczytaliśmy.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @qwer_asd_zxc
    jesteś w błędzie, kredyt zaciągnięty na Twoje dane to Twój problem nie banku. Ty musisz udowodnić niestety, że go nie zaciągałeś. I to jest chore, bo niektórym instytucjom nie mozna odmówić podawania danych, które mogą posłużyć do zaciągnięcia takiego kredytu.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0