Stany Zjednoczone właśnie ogłosiły, że kupią pół miliarda szczepionek Pfizera i przekażą je biednym krajom. Decyzja jest powszechnie odczytywana jako wejście w rywalizację z Chinami, które twierdzą, że przekazały swoje szczepionki już do stu krajów świata. USA mogą wygrać przynajmniej z jednego powodu: pojawia się coraz więcej poszlak, że chińskie preparaty są kiepskie.
W Bahrajnie pod koniec maja liczba nowo wykrytych zakażeń przekraczała 3 tys. dziennie. Obecnie, po wprowadzeniu lockdownu, spadła do około 1 tys. W sumie ten mały kraj nad Zatoką Perską, liczący mniej mieszkańców niż Warszawa, odnotował już 245 tys. zachorowań i ponad tysiąc zgonów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Tymczasem on eliminuje nas.
Bo kupujesz chińskie śmieci.
Mam taką awersję, że nie kupuję chińskich śmieci. Widać jak rynek jest zepsuty, a głąby do tego doprowadziły.
NIc nie kupujesz? Wszędzie są chińskie komponenty. Od samochodów BMW, Merceds,VW,Ford,Jaguar, poprzez telewizory, pralki,małe AGD aż po nawozy sztuczne, lekarstwa, miód i sok jabłkowy. A walka z chińskimi produktami to jest walka konkurencyjna, zresztą dawno przez Zachód przegrana.
Jakie buble?
Chinski wirus po 18 miesiacach jest bardziej wydajny niz na poczatku.
Został udoskonalony poza granicami Chin.
Mit o chińskich bublach jak widać ciągle żywy. Ludzie, rozejrzyjcie się wokół siebie i poczytajcie!
Moze , moze , Gdzie sa politycy ?
Opieranie sie na samej liczbie zarażonych tak naprawdę nie mówi dużo o skuteczności szczepień. Bo zasadniczo
1. zależy to mocno od skali testowania. Akurat na Bahrajn ma tych testów wykonanych 2,7 raza tyle ile ma ludnosci - czyli z grubsza testuje 7 razy częściej niż np Polska. Wskutek tego ich śmiertelnośc to około 0,5 % wykrytych przypadków, a w Polsce jakieś 2,5 do 3%. Czyli zapewne wykrywają sporą cześć zakażeń, również tych małoobjawowych lub bez objawów
2. zasadniczo celem szczepień nie jest ograniczanie zakażeń w ogóle, tylko ochrona przed ciezkim przebieg infekcji, powikłaniami i zgonem, ew. również ograniczanie roznoszenia wirusa przez chorych.Fakt, że szczepionki mRNA wykazują świetną skutecznosć również w ochronie przed samym zakażeniem ( a przynajmniej taką wersje promuja ich producenci) to jedynie dodatek nie zasadniczy sens
Tak naprawdę badanie skuteczności szczepionek i ich porównywanie jest prawie że niewykonalne, gdyz każdy z prowadzących badanie kliniczne musiałby przyjać zbliżoną metodologię.
Co do chińśkim to są one, przynajmniej niektóre w starej technoloigii atenuowanego wirusa. Zapewne są mniej skuteczne, ale mogą mieć swoje zalety, choćby przed to że organizm styka sie z całością wirusa a nie tylko z jego białkiem szczytowym. A więc potencjalnie mniejszy wpływ mogą mieć kolejne mutacje, gdyż żadna z nich nie bedzie dotyczyc wszystkich części składowych wirusa
PS: zanim ktoś nazwie mnie chińskim trollem. Sam jestem zaszczepiony AZ i stawiałbym ja wyżej niz chińskie produkty, ale o skuteczności szczepionek pogadam za rok lub wiecej. Wtedy powinno to być klarowniejsze
nareszcie jakiś merytoryczny komentarz
on sie na tym zna najwyrazniej nieco lepiej od Redaktora, kóry napisal ów artykul
:)
" A więc potencjalnie mniejszy wpływ mogą mieć kolejne mutacje, gdyż żadna z nich nie bedzie dotyczyc wszystkich części składowych wirusa" - zanim zaczniemy takie rozważania wolałbym usłyszeć/przeczytać z pewnego źródła jakie części/białka składowe wirusa są wybierane przez komórki obronne organizmu człowieka do wyuczenia reakcji obronnej oraz co dokładnie zostaje z tego w pamięci komórek pamięci, czyli limfocytów typu B, a także czy i gdzie takie białka znajdują się w ludzkim ciele, oraz które są bardzo podobne... ;)) No i nawiasem mówiąc, to chyba na razie nieznany jest inny mechanizm dostępu takich wirusów do naszego organizmu niż ten zawarty w białku kolca, czyli wyłącznie mutacje w tym obrębie są dla na interesujące również z tych powodów, które opisałem wyżej.
za rok to cie już nie będzie! :-)))
Nie, celem szczepionek było ograniczenie zakażeń. Kiedy okazało się, że są mało skuteczne (szczególnie niektóre) dorabia się ideolo, że tylko miały ochronić przed ciężkim przebiegiem.
Co do Astry przy nowszych mutacjach jest mniej skuteczna, co wynika z raportów zagranicznych.
Szczepić trzeba tymi szczepionkami, które są skuteczniejsze i dodatkowo ludzie po nich nie chorują na "objawy niepożądane". A nie wpierać wszystko co się rozprowadza pod hasłem "szczepionka", szczególnie jeśli jest tańsze.
Ano będziemy gdyż szczepimy się całe życie, to tak jakby wiesz, nic nowego.
O toto. U nas też się lansuje samą ideę zaszczepienia czymkolwiek.
inny powód - jest jedyna która jest dostępna i jest stosunkowo tania lub darmowa.
a darowanemu koniowi ...