Dziennik „Mlada Fronta Dnes" napisał w czwartek, że w regionie są już widoczne oznaki napięcia pomiędzy Polakami a Czechami.
W Bogatyni na drzwiach niektórych restauracji pojawiły się tabliczki zakazujące Czechom wstępu do środka. Ma to być jeden z efektów sporu pomiędzy Czechami i Polską w sprawie dalszej działalności kopalni węgla brunatnego w Turowie.
Czesi pozwali Polskę kilka miesięcy temu do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z powodu nieuwzględnienia szkodliwych skutków działalność kopalni Turów dla ich lokalnej społeczności. Zarzucili polskiemu rządowi, że ten wydał koncesję na wydobycie węgla brunatnego dla Turowa do 2044 r., nie biorąc pod uwagę utrudnień dla mieszkańców po czeskiej stronie granicy (chodzi m.in. o spadek poziomu wód gruntowych).
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Z chamami tylko po chamsku albo... pozwać.
"Nie musieli'? Nie chcieli na bezprawie, (koncesja), odpowiadać bezprawiem...
Poza tym, oczami wyobraźni widzę, jak 'dyplomatołki" prowadzą negocjacje.
Nie mieli wyjścia, musieli zwrócić się do TSUE.
Sam słyszałem na własne uszy, jak mówił.
A on chyba nie klamie, co...? To Premier przecież...
Boże święty, to Ty jeszcze wierzysz temu matołkowi"))
Ależ bezgranicznie. To Premier przecież!
Benjamin Franklin
Zwłaszcza w obcym języku :!)!
Nie świadczy to także dobrze o wyborcach. Obecnie błędy popełniają Ci co przegrywają. To krótkowzroczne myślenie spowodowało, że w "zjadaniu własnego ogona" doszliśmy do początku, a co za tym idzie śmierdzi jak cholera. I nic nie wskazuje na to by przestało. 8*