Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern ogłosiła we wtorek stworzenie "bańki" dla podróżnych z Australii. Oznacza to, że po przylocie do Nowej Zelandii nie będą musieli przechodzić kwarantanny.
Minister ds. odpowiedzi na pandemię Chris Hipkins powiedział, że na pokład samolotów będą wpuszczani podróżujący, którzy spędzili w Australii co najmniej ostatnie 14 dni. Nowe zasady zaczną obowiązywać od 19 kwietnia.
Australia otworzyła część kraju dla mieszkańców sąsiedniej wyspy już w październiku. Potem rozszerzyła zieloną strefę na inne regiony. Dotąd jednak Nowozelandczycy musieli po powrocie do siebie odbywać kwarantannę w wyznaczonych hotelach.
Wszystkie komentarze
Wirus przywędrował z Chin do Australii wcześniej niż do Polski. Od początku pandemi w całej Australii zmarło 909 pacjentów, a stanie Queensland szaściu.
Razę byś się podzielił swojemi przemyśleniami z tymi rodzinami, które straciły bliskich podczas pandemii w Polsce.
jak najbardziej wygrali. kilkadziesiat zakazonych to jets nic. do tego dobre tempo szczepien i ludzie moga isc do knajp bez maseczek, a moze i na koncerty niedlugo, o cyzm Europa 2. rok z rzedu moze pomarzyc. to jest zwyciestwo.
Ale banka AST-NZL nie do powtorzenia w Europie. Chyba, ze brytyjczycy potworza jakies umowy z Majorka,Kanarami itp. ale watpie, bo sie UE i Schengen sypna wtedy.
podziel się przemyśleniami z tymi którzy potracili dorobek całego życia.
"z tymi rodzinami, które straciły bliskich "
ok, rozumiem przekaz. Wytłumacz mi czemu nie zakazuje się albo nie ogranicza drakońsko (typu max 15 km/h) ruchu samochodowego? On także generuje zgony, tak?
Zamknijmy wszystko i zlikwidujmy kontakty społeczne z powodu choroby zakaźnej, oraz ograniczmy prędkość aut do 15 km/h bo wyższe już zabijają. W końcu chodzi o życie ludzkie tak?
Nie rozumiem tej niekonsekwencji.
Poza tym, ze nie wyloty/przyloty sa bardzo utrudnione, to jednak zycie zarowno w Australii jak i w Nowej Zelandii toczy sie niemal normalnie. W tej chwili jedyne restrykcje w NZ to to, ze trzeba w srodkach transportu publicznego nosic maski. Gospodarka funkcjonuje ok, wielkiego kryzysu nie bylo. Otwarcie sie na turystow na pewno jeszcze pomoze.
Ale co najwazniejsze, w NZ z powodu covid zmarlo jedynie 25 osob. Sluzba zdrowia funkcjonuje normalnie. Dzieci chodza do szkol itp. To jest zwyciestwo, zwlaszcza w porownaniu z tragedia ktora dzieje sie w innych czesciach swiata (Europa, Ameryki).
To ludzkie jest nakaz zarażania innych po to żeby było nie drakońsko ? Idiotyzm
jaka grypa??? ludzie nabrali naywkow samokotroli i dystansu. w Europie grypa prawie sie nie pojawila.
Nie wiem, czy wiesz, ze na polkuli poludniowej zima tez wystepuje. Czerwiec - sierpien to tradycyjnie miesiace przeziebien i grypy. Ale w zeszlym roku nie bylo jej wiele, bo ludzie duzo bardziej zwracali uwage na podstawowa higiene. Nie mowiac o tym, ze powrot do biur po pierwszym lockdownie to okolo 70-80% tego co bylo wczesniej, wiec mniejsza szansa zarazenia sie.