Niedziela miała być deadline'em dla zwarcia umowy o relacjach Londynu z UE po brexicie. Po dzisiejszej rozmowie telefonicznej Borisa Johnsona z Ursulą von der Leyen wiadomo już, że prace nad porozumieniem jeszcze potrwają.

Chodzi o negocjacje nad umową handlową, która ma regulować stosunki Wielkiej Brytanii z UE po wygaśnięciu okresu przejściowego, czyli już od 1 stycznia 2021 r.

Po pewnych postępach w negocjacjach w ciągu ostatnich dwóch tygodni ostatnie dni przed terminem obie strony spędziły na zapewnieniach, że nie będą tymi, którzy ostatecznie mrugną pierwsi.

Pozwolić Brytanii pocierpieć

Dlaczego negocjatorom obu stron nie udaje się dotrzymać kolejnego terminu?

Strona unijna zapowiedziała już, że będzie chciała negocjować z Londynem również po 1 stycznia. Ma to dać premierowi Johnsonowi do zrozumienia, że UE pozwoli Wielkiej Brytanii doświadczyć konsekwencji brexitu, które, choć stracą obie strony, będą dużo bardziej dotkliwe dla Londynu.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Więcej
    Komentarze
    Konserwatysci pod kazda szerokoscia geograficzna maja naprawde "nierowno pod sufitem". Skad u nich to odwieczne wymachiwanie szabelka? Najpierw "cos tam" albo smierc a potem przychodzi co do czego i...robia w majty !
    @Longmire
    Angolom , tak jak Kaczyńskiemu i Trumpowi, wydaje się, że są pępkiem świata.
    Jeszcze przyjdą do Brukseli na kolanach z prośbą o ponowne przyjęcie.
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    @Longmire
    Bzdura! Ani Blair ani Miller, którzy wciągnęli WB i Polskę w nielegalną wojnę w Iraku nie byli konserwatystami.
    już oceniałe(a)ś
    2
    15
    @Longmire
    Odkąd w 1415 król Anglii Henrykiem V kazał wymordować (po bitwie pod Azincourt) jeńców - szlachtę francuską, na kontynencie słusznie uważa sią anglików za barbarzyńców - ludzi bez zdolności honorowej. I rzeczywiście anglicy to naród agresywny, brutalny, bez honoru. Dziwię się, że Komisja Europejska z takim narodem i jego rządem cokolwiek negocjuje. Przecież oni złamią każdą umowę, są wiarołomni jak biskupi katoliccy.
    już oceniałe(a)ś
    1
    1
    Strach iść na ryby
    @pedro.666
    Bo z tataraku wychynie James Bond?
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    From Boris with foch.
    Dawno już żadnej wyspy nie bombardowali, to sobie choć ucho śledzia przestrzelą.
    Strategiczny partner pislamu, po międzydupiu trójkątnym, oczywiście.
    już oceniałe(a)ś
    36
    3
    Borys a pomyślałeś co jesli w Hiszpanii Francji czy Włoszech potraktują obywateli UK w analogiczny sposob. Trumpka juz nie ma kto ci pomoże, nie strasz zatem nie strasz bo się ze........
    już oceniałe(a)ś
    29
    0
    Ani kroku wstecz. Chcieli brytole być kozakami to niech kozaczą do końca. Niech pokażą.
    już oceniałe(a)ś
    26
    2
    A można było nie robić referendum, nie byłoby brexitu i wszyscy byliby szczęśliwi
    @manka
    no ty na pewno ;) jak ktoś pokaże że da się żyć poza ue to będzie pewnie tragedia dla ciebie nie?
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Najlepsze jest to, ze to Anglicy kradna lowiska, wylawiaja o 50 procent niz powinni. Te okrety to chyba po to zeby to oni mogli nadal krasc.
    już oceniałe(a)ś
    14
    1
    Wojny dorszowe im się przypomniały. Zapomniał Borys (albo nie wie) czym się wtedy skończyły. Islandia i parę krajów EU też mają kanonierki a rybacy z UK lubią się kręcić po Morzu Północnym i wokół Islandii.
    już oceniałe(a)ś
    11
    0