Wszyscy z pewnością pamiętają awanturę, jaką pięć lat temu wywołały słowa Angeli Merkel. W trakcie lawinowego napływu do Europy uchodźców, głównie z Bliskiego Wschodu, 31 sierpnia 2015 r. kanclerz Niemiec oświadczyła: – Poradzimy sobie (Wir schaffen das).
Powszechne było wtedy mniemanie, że to słowa złowieszcze, ba, bez mała zaproszenie do europejskiego samobójstwa.
W Polsce kryzys uchodźczy skłonił najpierw rząd PO premier Ewy Kopacz do ograniczonej zgody na przyjęcie uchodźców, m.in. z pustoszonej przez wojnę domową Syrii. Zachęcił także Kościół katolicki do ogłoszenia, by każda parafia przygarnęła jedną rodzinę. Ale wobec frontalnego sprzeciwu opozycyjnego wówczas PiS Warszawa zrobiła wkrótce zwrot o 180 stopni.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Mężą stanu. Nie mężem, do cholery!!!
Co to dyrdymały.Czy nazwa coś zmienia? Jacy są śmieszci "puryści językowi" za jakich sie uważają. Tak literowki i błędy otograficzne wg. cieibie eliminuja z wypowiadania się.
Ja bym powiedziała, że jest prawdziwą Babą. Pani Kanclerz jest jedyną przywódczynią dużego mocarstwa, którą darzę szacunkiem. Reszta to jakieś żałosne pajace, którzy dla popularności zrobią praktycznie wszystko ...
-
PS. przypominam "gdzie diabeł nie może, tam babę pośle"
Damą stanu. Bismarckiem w garsonce.
żoną, jeśli już
najlepsza kanclerz w historii RFN, moim zdaniem lepsza od Adenauera
i najbardziej propolska - mieliśmy ogromną szansę na bycie siłą pociągową w UE, której ani PO ani PiS nie wykorzystało :-(
popieram
my bylismy tuczonym prosiakiem a nie sila pociagowa :-) gdyby nie Niemcy nie bylo by nas w Unii
Jednak na końcowe wnioski trzeba poczekać dłużej, może dopiero do czasu gdy w Niemczech urodzą się dzieci tych ludzi. Czy ich ojcowie będą wykonywali tylko najgorzej płatne prace? Czy będą czuli się gorsi i wyobcowani w społeczeństwie? Czy będą mieli szanse na karierę czy też będą czuli nad sobą szklany sufit? Czy będą mieszkać w swoich enklawach czy zintegrują się z niemiecką większością?
Pierwsze pokolenie zawsze chce się integrować. Pamięta wojnę, ucieczkę, biedę i jest wdzięczne gospodarzom za pomoc. Z kolejnym pokoleniem może być tak, jak we Francji. Oczywiście nie musi i życzę Niemcom, żeby rozegrali to lepiej.
Ludzie to nie są muszki owocówki i na efekty pewnych eksperymentów trzeba poczekać + pewne dalekosiężne efekty odczują nasze prawnuki. Druga wojna światowa do dzisiaj się odbija czkawką.
Niech zapytaja Mateuszka chętnie doradzi Merkel. Jesteśmy przeciez wzorem dla świata.
Najgorzej płatna praca w Niemczech to coś jak średnia w Polsce?
więcej. Najsłabiej płatne zajęcia i tak są opłacane stawkami około 9 euro/godz., to ciągle więcej niż polska średnia (5350 zł) przeliczona na godziny, abstrahując już od tego że tę średnią mało kto dostaje, a niemiecka stawka godzinowa jest jak najbardziej realna. Nie zmienia to faktu że to ciągle minimalna stawka.
Jak przyjemnie jest przeczytac na forum rozsadna opinie, ktora nie sluzy jedynie rozladowaniu negatywnych emocji.
Francja to jest kraj gdzie przeskoczenie na wyższy szczebel drabiny społecznej jest bardzo trudne nawet dla rodowitych Francuzów, a co dopiero mówić o uchodźcach. Tam od stuleci pomimo rewolucji republikańskiej jak ktoś urodził się w rodzinie robotniczej to najpewniej w takiej samej umrze. W Niemczech aż takiej kastowości w społeczeństwie nie ma.
a "polski motłoch" pracujący w Niemczech, Anglii czy Francji podlega twojej ocenie i porównaniu co do wydajności i aspiracji?
,,Polski motłoch'' czyta takie komentarze i głosuje na pis, żeby ci pokazać środkowy palec.
Nie dziwi mnie to - to tak jak przed wyborami w USA otwarcie mówiono i pisano, że biali niedługo staną się mniejszością i się z nimi policzą... a potem zdziwienie, że wygrał Trump.
A tak naprawdę sam sobie wpłycha ów palec w doopę po sam łokieć.
Polski motłoch to może czasem czyta Fakt i Superexpress, ale najczęściej to pornosy wydrukowane na tanim papierze. Nie wierzysz? Idź na wiejską stację benzynową.
Jeśli ktoś się ruszył, aby przestać żyć z zasiłku i pieniędzy rodziców, to zawsze zasługuje na szacunek. Nie ważne skąd pochodzi.
Nikt się motłochem nie rodzi, to nie jest w DNA. Motłochem się zostaje.
E tam nie czytają.
Może nie czytają, ale cytaty takich komentarzy i artykułów znajdują się potem w gazetach które czytają. Nic tak nie pomogło niemieckiej propagandzie, jak cytaty z jednej - dwóch amerykańskich książek w których nawoływano do wytluczenia wszystkich Niemców.
Głosisz mowę nienawiści. To podlega karze.
Nauczył mnie tego ksiądz. Zło trzeba nazywać złem a nie chować głowę w piasek.
Z jednym zgadzam się z rządzącymi w Polsce - Poprawność polityczna jest zła i póki co ten rząd gwarantuje, że za mowę nienawiści nikogo nie będzie karał.
w punkt
,,Polski motłoch'' czyta? Dobre!
a jeszcze ci edukatorzy -facetowi wmuszą landrynkę a budzi się kobietą! Koszmar!!
No bez jaj. Są sukcesy, ale są i gigantyczne problemy. Bez ich wskazania ten tekst to irytująca propaganda.
Jak to jest z tymi szwedzkimi gangami - wie ktoś jak wygląda rzeczywista sytuacja, a nie czyjeś straszenie czy też laurka ?
Wczoraj był o tym artykuł na Onecie: "W Goeteborgu walczące ze sobą gangi przejmują funkcję policji, kontrolując wjeżdżające do ich dzielnic samochody. Lokalne służby są bezradne, a sytuacja wywołała ogólnokrajową debatę na temat zaostrzenia w Szwecji kar za przestępstwa."
Czyli wreszcie nastąpi koniec Niemiec??
Mieszkam tu i powiem krótko to jest naprawdę koszmar. W tamtym tygodniu w Geteborgu ustawiły gangi zapory na drogach do zewnętrznych dzielnic i kontrolowały wjeżdżających oraz przeszukiwano auta. Ludzie siedzą w domach ze strachu. Wieczorem się nie wychodzi. Na drugi dzień 40gansterów spotkało się w najdroższym hotelu z przeciwnych frakcji i dyskutowali podział wpływów i stref. Te wiadomości są z codziennej gazety. A umknęło wam że 12letnia Polska dziewczynka została przez omyłkę zastrzelona gdy wyszła z psem bo gangi robiły porachunki. Kobiety wieczorem nie wychodzą a kawiarnie obsadzone w dzień tylko mężczyznami świetnie ubranymi pochodzenia z innych krajów. Można by pisać bez końca. Ostatnio w centrum wycięta masę pięknych starych drzew aby lepiej było widać sprzedających narkotyki w biały dzień. Arab który miał 4 żony dostał 4 mieszkania od państwa żeby mógł je odwiedzać osobno. Czytaliście o wyroku sądowym w Dani parędziesiąt temu? Czterech Arabów ze Szwecji robiło porachunki tam zabijają kilku ale wpadli i dostali dożywocie a małoletni 20 lat. Parę dni temu porównano i tu dostaliby 4 lata ci małoletni bo odcina
się większość kary do 21roku życia. Tu jest dla nich raj. Jak jeden powiedział „ przejęliśmy Szwecję bez wojny” Był okres kiedy próbowano śpiewać hymn szwedzki po arabsku! Polska tak blisko a tak mało wie.
Irytująca propaganda to standard obecnie w GW. Głównie proislamska i profeministyczna. Nigdy nie zrozumiem, w jaki sposób godzą antyfeministyczne nastawienie islamu z poparciem dla niego. Ale najwyraźniej propaganda nie kieruje się rozsądkiem, tylko realizuje cele jej twórców.
Jeszcze w ramach ścisłości - zdementuję kłamstwo, jakoby w RFN nie było zamachów. Jakiś tydzień temu zamachowiec staranował kilkanaście samochodów na autostradzie. Uznano to za zamach terrorystyczny - oczywiście w GW ani słowa, choć w innych portalach informacyjnych były notatki. No właśnie - informacyjnych, nie propagandowych...
Czy napewno tam mieszkasz? bo ja kilka lat temu rozmawaialem z prawdziwym, rodowitym szwedem i nic takiego nie opowiadal.
do tej pory słyszeliśmy tylko o problemach, dobrze że ktoś pokazuje drugą strone medalu. A że sprawa jest nie łatawa tym większy podziw dla ludzi, którzy się tego podjęli.
Podziw? Za to, że napisali artykuł ewidentnie z tezą, do której nie pasują skąpe dane w nim podane?
Mieszkania tu większość swojego życia. Przytoczyłam fakty z codziennej gazety geteborskiej którą prenumeruję. Wszystko o czym pisałam było w tv i prasie szwedzkiej. Sprawdź sam.
Pani Merkel nie jest hazardzistką.
Myślę że doszło tutaj do dosłownego przetłumaczenia angielskiego słowa "hazard".
"How Angela Merkel’s great migrant gamble paid off"
Gra o migrantów - byłoby lepszym tłumaczeniem.
Wg GUS w Polsce tzw "wskaźnik zatrudnienia" (employment rate) w I kwartale 2020 wyniósł 54,5%. Nie wiem jak policzoną tą "połowę" pracujących imigrantów w Niemczech, więc trudno o dokładne porównanie.
Wiem za to, że imigranci za niewielkie (jak na Niemcy) pieniądze wykonują prace, których sami Niemcy nie chcą wykonywać. Bez imigrantów za te prace trzeba by zapłacić znacznie więcej, albo... nie zostałyby wykonane. Dzięki temu rdzenni Niemcy mają niższe koszty a wyższy komfort życia.
To nie jest dobry argument i nie jest to dobra polityka - nie powinno się celowo tworzyć warstw społecznych przeznaczonych do gorzej płatnej, uwłaczającej pracy. Co po 20, 30 latach ? Ich potomkowie też mają wykonywać prace, których nie podjąłby się "prawdziwy Niemiec" ?
Zle to odbierasz. Ci potomkowie pokoncza szkoly, zawody i uwierz juz sie widzi w biurach czy innych stanowiskach pracy mieszanke narodowosciowa.
Nowe pokolenia wladaja niemieckim tak samo jak swoim jezykiem ojczystym.
Zebys dokladniej zrozumial, Polacy, ktorzy wyemigrowali do Niemiec tez wykonywali prace, ktorzy Niemcy nie chceli i nic nie stalo na przeszkodzie aby wyksztalcic swoje dzieci.
"Nowe pokolenia wladaja niemieckim tak samo jak swoim jezykiem ojczystym."
Ot, optymistka. A tymczasem prasa pisze tak: "Uczniowie pochodzenia tureckiego nie cieszą się w Niemczech najlepszą opinią. Panuje przekonanie, że znacznie rzadziej niż ich niemieccy rówieśnicy zdają maturę, za to dużo częściej porzucają szkołę w niższych klasach, co potem odbija się na ich szansach w znalezieniu dobrze płatnej pracy.
Nawet jeśli dane statystyczne potwierdzają tę opinię, warto spytać, dlaczego tak się dzieje? Częściową odpowiedź na to pytanie dają wyniki ankiety. Wynika z niej, że tureccy rodzice zadają sobie dużo więcej trudu, niż niemieccy, aby pomóc swym pociechom w nauce, z czym mają jednak o wiele więcej kłopotów - głównie z powodu ich niedostatecznej znajomości niemieckiego."
pokończą albo i nie pokończą. Na przykład we Francji potomkowie imigrantów w większości nie ukończyli szkoły ani nie zdobyli zawodu, pozostaje im słabo płatna praca niewykwalifikowana, której nie chcą, a poza tym jej nie ma, więc pobierają zasiłek, dorabiają dealerką i od czasu do czasu dla rozrywki wywołują burdy na ulicach. We wszystkich zachodnich krajach zjawisko to występuje w mniejszym lub większym stopniu.
Jeżeli są w stanie zasymilować tak dużą grupę ludzi to ok. Jestem zresztą jak najbardziej za tum, żeby Niemcy nieogli już perorować o "czystości rasy" czy innych tego typu bzdurach.