Los 56-letniego Mancuso rozstrzygnie się w najbliższych dniach. Sąd w USA zgodził się go wydać do Włoch, których jest obywatelem i gdzie chcą go sądzić za narkobiznes. Ale rząd USA, do którego należy ostateczna decyzja, może go wydać Kolumbii, gdzie także czeka go więzienie i proces, ale za znacznie gorsze zbrodnie, które popełnił: 136 masakry i ponad 800 ofiar śmiertelnych.
W tym przypadku jednak Mancuso, który odsiedział wyrok w USA, będzie miał prawo zostać w tym kraju, jeśli uzasadni, że w Kolumbii grozi mu śmierć. Obrońcy Mancuso z pewnością o to poproszą, a dowiedzenie, że w Kolumbii byłego komendanta morderczej armii paramilitarnej uwikłanej w mafijne konszachty z politykami i wojskowymi czeka być może dintojra, nie wymaga wysiłku.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
wszystko w imię Boga ..
Raczej dla pieniędzy
Tam gdzie kościół katolicki współdziała z władzą ( a współdziała zawsze gdzie rządzą katolicy) tam zawsze jest zbrodnia i pogarda dla ludzie. Tak było i jest w Argentynie, Chile, Kolumbii, Paragwaju i w Meksyku i innych krajach Ameryki Łacińskiej.
Pamiętaj, że podbite ziemie były mocno zacofane. Szczególnie w Ameryce Pld. był już XVI wiek a oni byli na poziomie epoki brązu. Dodatkowo ich wierzenia dosyć często wymagały ofiar z ludzi.
W imię towarzysza przewodniczącego Boga i niewiele mniej przewodniczących tow. tow. Marksa i Mao.
Nie masz zielonego pojecia o tym, co zniszczyli konkwiskadorzy.
Co zniszczyli w Ameryce Płd (nie środkowej)?
Czy Ty wiesz, że tam nie znano nawet pisma (bo kipu to nie pismo)?
Czy wiesz, że imperium które podbili powstało tylko około 200 lat przed przybyciem Hiszpanów? Czy wiesz, że te imperium powstało po przez brutalny podbój innych lokalnych plemion?
Dodatkowo poczytaj sobie jak garstka Hiszpanów podbiła Amerykę Płd i Śr.
Oczywiście ich brutalność była okropna, ale na tle tamtych kultur nie była nadzwyczajnie inna. Głównym winowajcą śmierci Indian były choroby przyniesione z Europy.
"Tyle zbrodni" to znaczy ile?
Każdy niedouczony twojego pokroju potrafi uogólniać byle tylko dokopać "czarnym". Akurat hiszpańska konkwista nie była sterowana z Rzymu tylko z dworu kastylijskiego i odpowiadała ŚWIECKIM interesom tamtego dworu. Konflikt pomiędzy dworem portugalskim a właśnie Rymem (wtedy państwem kościelnym) odtworzony został całkiem rzetelnie np w filmie "Misja".
Niezależnie od tego, ilość okrucieństw realizowanych przez grupy Corteza czy Pizarra w XVI wieku (gdzie gros ofiar pochłonęły przywleczone przez nich choroby a nie działania militarne czy celowe restrykcje) to kropla w morzu niegodziwości popełnianych przez białych protestantów 300 lat później w USA, w dużo bardziej "cywilizowanym" XIX wieku oraz w Kanadzie.... i co? i NIC? Przeciw bezbronnym wioskom indiańskim, jeszcze w 1890 roku, np pod Wounded Knee "zastosowano" kartaczownice i pierwsze egzemplarze broni maszynowej w tym kraju. Poziom zdziczenia był tam nieporównanie większy niż w przypadku XVI wiecznych plantatorów w Brazylii czy w Kolumbii. A z hekatomby Indian północno-amerykańskich zostały tylko .... cukierkowe obrazki z westernów ... i jakoś tacy jak ty temu się nie dziwią.
I jakoś tacy jak ty nie pytają dlaczego w trzecim świecie, zwłaszcza tym muzułmańskim, takim wzięciem cieszą się do dziś szkoły ... katolickie o wysokim, wyrównanym poziomie, prowadzone najczęściej przez francuskie zakonnice czy świeckich nauczycieli.
Każdy niedouczony operuje wygodnymi dla siebie stereotypami.
Przez wiele lat, polowanie i zabijanie Aborygenów w Australii było legalne
Strzelano do nich jak do kangurów, a z oficjalnej księgi fauny i flory australii wypisano ich jako ludzi posiadających wolną wolę i zdolność logicznego myślenia dopiero w połowie lat 60-tych XX wieku. Wydaje się to być abslutnie przedziwne: jak to w ogóle możliwe w kraju posiadającym korzenie europejskie (gdzie wprawdzie byli chłopi pańszczyźniani, ale zdecydowanie uznawano ich za ludzi), historie niewiele dłuższą niż 200 lat, że dopiero w XX wieku i to w drugiej połowie w tym kraju rasę ludzką uznano za ludzką. Coż, biali Australijczycy, potomkowie brytyjskich kolonistów nie tylko taką, stosunkowo świeżą historię, maja za sobą z której niekoniecznie mogą być dumni. Może to wszystko dlatego, że niewiele można wymagać od kraju, który został zbudowany rękami kryminalistów i bandytów wszelkiej maści. Jakie korzenie, takie tendencje potem.
Ale, ale, podobno krasnodrzew, zmodyfikowany genetycznie w holenderskich laboratoriach, można już uprawiać w Amazonii. Za chwilę nawet w naszej umęczonej ojczyźnie zacznie się kokainowa orgia. DEA nie upilnuje całej Amazonii, ceny spadną, nastanie raj na ziemi!
Antonio może przekierować do lasów siły terytorialne, i stworzyć państwo w państwie.