Do Shincheonji, czyli Kościoła Jezusa Nowego Nieba i Ziemi, należy 5 tys. Koreańczyków, u których stwierdzono COVID-19, czyli aż 36 proc. wszystkich zidentyfikowanych nosicieli w tym kraju.
Na początku marca ten odsetek był nawet dwukrotnie wyższy, bo to właśnie w Shincheonji zaczęła się epidemia koronawirusa w Korei Południowej.
Za sprawczynię kryzysu uznaje się 61-letnią kobietę należącą do tego Kościoła, mimo że była ona dopiero pacjentką numer 31. Wiadomo, że w styczniu wirusa przywieźli do Korei podróżni z Wuhanu.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
To jak katohitlerowskiej sekcie kalifatu torunskiego