Wielkanocy nie da się przenieść, bo celebracja świąt jest ściśle określona w kalendarzu. Jednak Kongregacja ds. Kultu Bożego, która w Kościele czuwa nad zasadami liturgii, uznała, że w krajach dotkniętych epidemią koronawirusa msze w Wielkim Tygodniu powinny być odprawiane według innych zasad.
"Biskupi i księża mogą celebrować msze bez udziału wiernych i w odpowiednim miejscu, unikając koncelebrowania ich [czyli odprawiania liturgii z innymi księżmi] i pomijając przekazanie sobie znaku pokoju" – czytamy w opublikowanym dekrecie dotyczącym nadchodzących świąt. Duchowni mają poinformować wiernych o czasie sprawowania mszy, by „mogli modlitewnie jednoczyć się z nimi w domach”. Pomocna będzie technologia transmisji na żywo – zaznacza kongregacja, sugerując, że wierni powinni w mszach uczestniczyć zdalnie.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Nic nie odwołuje. Podczas mszy w TV będzie pasek z numerem konta do przelewów.
Na pewno nie na Podlasiu i podkarpaciu ! Tam standardem jest, że przez 6 dni się grzeszy a w siódmym spowiada i dostaje rozgrzeszenie, by przez następne sześć dni muc być katobolszewikiem !
Każda religia jest dziwna
ale w niektorych innych jest podzial kompetencji miedzy bogami... i mozna rozgrywac jednych przeciwko drugim :-)
Gratuluję przejrzenia na oczy