Dla Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Unii Europejskiej przyszłość Gibraltaru to drobiazg, ale dla 35 tys. jego mieszkańców, 29 tys. osób codziennie przechodzących przez granicę oraz 15 tys. tych, którzy mieszkają po jednej, a pracują po drugiej stronie granicy, to sprawa życiowa.
Tym bardziej że ponad 95 proc. mieszkańców Skały Gibraltarskiej w brytyjskim referendum w 2016 r. głosowało za pozostaniem w Unii, bo dzięki niej ich dobrobyt zwiększył się wielokrotnie, a dochód PKB na głowę należy do najwyższych na świecie.
Wszystkie komentarze
Populacja zaś upierała się, że jest bardziej brytyjska, niż Jaś Fasola, pomimo silnego andaluzyjskiego akcentu. Wystarczyło referendum i Boris, żeby im się odmieniło.
Może lepiej niech póki co poniosą konsekwencje dotychczasowych wyborów - to i łatwiej będzie ten dziwaczny twór przywrócić do Hiszpanii. A Hiszpania mogłaby w końcu zacząć proces oddawania Ceuty i Melilli do Maroka.
A Ukraina bedzie oddawac Lwow, Macedonia Macedonie, Francja Korsyke i Normandie, USA Alaske i Hawaje, Chiny Tybet, Mongolie wewnetrzna, Polska Ost Pommern, Rosja Krolewiec, itd.
W sensie, żeby zrobić kamieniołom?
Zrównany z wodą?
najgorsze co mozna zrobic ludziom, to zignorowac ich i zalatwic sprawy bez nich. Patrz np. granice na bliskim wschodzie...
A moze oni chca wzglednej niezaleznosci od UK, w ramach Unii, ale jednak z zachowanymi zwiazkami z UK?