W tym odcinku "Życia codziennego Europejczyka" piszemy o przełomowych inicjatywach niemieckich i duńskich naukowców, dotyczących... słynnego Oktoberfest i zdjęć grzybów. Oraz o nędznym liosie brexitowych 50-pensówek.

NIEMCY. Piwo, kiełbaski i metan

Oktoberfest, największe na świecie święto piwa organizowane co roku w Monachium, emituje do atmosfery dziesięć razy więcej metanu niż w tym czasie cały Boston. Większość tego gazu cieplarnianego uwalnia się za sprawą przygotowywania posiłków i ogrzewania namiotów, ale za blisko 10 proc. odpowiadają wzdęcia i beknięcia uczestników. Tak ustalili badacze z Uniwersytetu Technicznego w Monachium, którzy z poświęceniem krążyli z aparaturą wokół terenów festiwalu. Popularną imprezę co roku odwiedza 6 mln osób.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Małgorzata Bujara poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Krążyli z aparaturą? Wokół festiwalu? W kulki sobie gracie?
    Siedzieli w namiotach, piwo pili i w dobrych humorach z głowy wymyślali dane do tego raportu.
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    Do tych bąków można doliczyć CO2 uwalniające się z piwa. Czy ktoś to policzył?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    A ja zacząłem oszczędzać wodę.
    Pod prysznic tylko we dwójkę i pić dużo piwa.
    A potem pierdzimy razem pod kołdrą na goło.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Te nieliczne brexitowe 50-ciopensowki z datą 31 października uratowane od tygla będą kiedyś warte fortunę...
    już oceniałe(a)ś
    1
    0