Ostatnia, 75. tegoroczna ofiara miała 32 lata i zginęła w nocy z 5 na 6 lipca w swoim domu w Perpignan od ciosów nożem zadanych przez ojca ich czworga dzieci. Dwa dni wcześniej 20-letnia ciężarna kobieta została zatłuczona na śmierć w podparyskim Saint Denis. A 27 czerwca 29-letnią matkę swoich dwóch córek mąż zabił młotkiem, po czym powiesił się na drzewie przed domem w Vaulx-en-Velin nieopodal Lyonu...
– To kryzys humanitarny. Rząd musi zrobić więcej niż wylansowanie konta na Twitterze, które nie ocali nikogo – apelowała 4 lipca w senacie Laurence Rossignol, była minister ds. rodziny, dzieci i praw kobiet, nawiązując do zainaugurowanego 24 czerwca przez szefa MSW Christophe’a Castanera konta @arretonsles (@zatrzymajmyich) jako cennego narzędzia prewencji.
Wszystkie komentarze
Jeśli tak, to należy rugować religię z życia społecznego i zwalczać patriarchalny model społeczny. Nikt nie rodzi się katolikiem czy muzułmaninem, żaden chłopak nie rodzi się patriarchalnym oprawcą niezależnie od pochodzenia etnicznego.
W Polsce rocznie tak ginie około 500 kobiet. Dużo więcej niż we Francji. To jaki tu mamy "rozkład etniczny"?
<<< W Polsce rocznie tak ginie około 500 kobiet. >>>
Nie, w Polsce nie ginie tak rocznie około 500 kobiet. W Polsce wskutek zabójstw ginie rocznie około 500 ludzi, z czego 80% to mężczyźni.
można mniemać, że jednak występuje silna korelacja między wyznawaną patriarchalną religią, w szczególności islamem którego stosunek do kobiet nie przystaje do modelu współczesnego , europejskiego państwa, a liczbą zabójstw kobiet. Skoro rośnie odsetek mieszkańców Francji urodzonych poza jej granicami, albo w rodzinach o korzeniach imigranckich-rośnie też liczba takich drastycznych aktów przemocy. Mają z tym problem również Szwedzi, Niemcy, Brytyjczycy, Duńczycy, gdzie pojawiają się tzw. zabójstwa honorowe, dokonywane w hermetycznym kręgu kulturowym bardzo trudne do wykrycia. A sprawcami są najczęściej członkowie rodziny. Bodaj w ub. roku w Londynie zamordowano śliczną dziewczynę, okazało się (wg tabloidów), że została zgwałcona i zabita bo zdaniem jej członków- zhańbiła rodzinę.Koszmar.
Hiszpania walczy z przemocą wobec kobiet , bo też ma z nią ogromny problem, tu akurat niezwiązany z religią. Polska podobnie, tzn ma problem ale udaje, że nie...
z badan wyszło że Polska to NAJBEZPIECZNIEJSZY dla kobiet kraj w Europie
W sumie w Polsce w 2018 roku było około 520 zabójstw. Według danych GUS 83 ofiary były płci żeńskiej, w tym 11 dziewczynek w wieku 0-9 lat. Ile w tym było ofiar przemocy domowej statystyki nie mówią, i oczywiście każde zabójstwo to o jedno za dużo, ale w każdym razie o "piekle kobiet" w Polsce trudno mówić.
Proporcjonalnie więcej niż we Francji.
W Szwajcarii i w Polsce nie boję się chodzić wieczorami. We Francji i w Niemczech mam stracha. W ub roku odwiedziłem z Zoną i wnukami duży park rozrywki dla dzieci.Ochrona zorganizowana jak na lotnisku. Po usłyszeniu polskiego rzucili mnie na glebę. Na szczęście przyszło kilku arabskich nastolatków to się pochowali. Jeździmy za granicę. Idiotyzmów się nam nie wmówi. Nie rozwiązania a kultura i tradycja narodu!!!! A Francja staje się islamska
To samo ciągle wklejasz jako Sexcaryca.
A co geje grasują? Artykuł dotyczy przemocy wobec kobiet, w domu, a nie wszystkich na ulicy.
Nie badanie dotyczyło molestowanie i poszanowania praw kobiet. Dobry wynik Polski wynikał z tego, że to co u nas jest prymitywną normą, tam już nią nie jest. Badanie nie dotyczyło bezpieczeństwa czy walki państwa z przemocą.
Niekoniecznie… te francuskie 130/67mln to przypadki specyficznie gdzie sprawca zabojstwa byl partner polskie 83/38mln to wszystkie przypadki zabojstw kobiet.
W Brukseli, nawet w "złych" dzielnicach jak Schaerbeek czy Molenbeek czuję się bezpieczniej, niż w polskim tramwaju, gdzie mogę zawsze edostać w twarz "za chęć do życia" albo za rozmowę w obcym języku od zapijaczonego kibola - patrioty.
Bzdury kompletne.
I tak o, bez żadnych popisów erystycznych? Słabo dziś z argumentami u waści. :)
Cii, zaraza się okaże, że większość to katolicy (i to pewnie jeszcze z Polski) ;)
A ilu przemocowcow w Polsce to muzułmanie?
a co to ma do rzeczy? artykul jest o Francji
Nie chcą pisać,że to polscy katonaziści winni?
Ale komentarz wskazuje na islam jako przyczynę, jakby w innych krajach czytaj katolicka Polska temat nie istniał
W Polsce oczywiście też jest ten problem. Jednak w ostatnich 500 latach zawsze byliśmy lepsi niż średnia europejska!
W Polsce rocznie tak ginie około 500 kobiet. Dużo więcej niż we Francji. Ilu z polskich morderców wyznaje islam?
Manipulujesz nie podajac, ze te 400-500 to jest hipoteza uwzgledniajaca samobojstwa (I to w dodatku z danych chyba sprzed 10 lat) wg nowszych po uwzglednieniu samobojstw ktorych przyczyna mogla byc/byla przemoc w rodzinie jest okolo 150-200.
w Polsce w roku 2017 stwierdzono 513 zabójstw.
Popatrz na Polskę, większość morderców do chyba raczej katolicy...
Ale co w tym złego dowiedzieć się, czy jest jakaś relacja między wyznawaną religią a stosunkiem do kobiet?
W Polsce 500 kobiet - chyba w całym 21 wieku.Skąd te dane
Slabo udajesz kobiete trollu. Polaka zreszta tez slabo
Jest relacja miedzy Kazda wyznawana religia a silnikiem do kobiet. Moze oprocz buddyzmu...No I oczywiscie pastafarianizmu
Z referatu przygotowanego na jakąś konwencję praw kobiet circa 10-12 lat temu, w którym do liczby ofiar zabójstw i nieumyślnego spowodowania śmierci kobiety doliczono też samobójstwa.
Akurat buddyzm ma duży problem z przemocą wobec kobiet co wynika z praktyki tantry, którą łatwo można wytłumaczyć nadużycia i silną wręcz boską pozycją guru czy tulku.
A jak mieszkasz nad Wisłą, to już nie potrafisz sobie znaleźć ogólnie dostępnych informacji, chociaż siedzisz przy komputerze? wiadomosci.onet.pl/kraj/w-polsce-w-wyniku-przemocy-domowej-ginie-400-500-kobiet-rocznie/j0yy9hn
To nie są statystyki tylko liczby wytrząśnięte z rękawa bez żadnych merytorycznych podstaw.
Pozniej to juz tylko rutyna, ktora czesto konczy sie w szpitalu albo jeszcze wieksza tragedia.
No dresiara pewnie tak.... ale to tez nie powod zeby pozwalac na jej bicie I zabijanie
p. Rosatti tez jest/byla dresiara?
Dresiara to stan umysłu.
Dla "honoru" potrafią zabić nie tylko kobietę, ale i własne dzieci. Bo to przecież ich własność i mogą zrobić z nią co chcą. Francjo, działaj!
A u nas jaki wzorzec, dwa dni temu pisali o zamordowanej bodajże przez byłego chłopaka 27 latce, to to był muzułmanin?
Zapoznaj się ze statystyką, może wtedy coś zrozumiesz.
Najwiecej morderstw kobiet jest w katolickiej ameryce lacinskiej. To w kwestii statystyki
Cóż, mucho macho, katolicyzm jest tu chyba mniej istotny. Pewnie tam tak było zawsze, zanim przyjechali Hiszpanie i ich "nawrócili".
Ale czy rzeczywiście najwięcej w skali świata? Jeśli doliczy się tzw. późne aborcje dziewczynek w Azji, to nie wiem...
no tak a jak sie doliczy plemniki zenskie umierajace w prezerwatywach to pewnie najwiecej w Skandynawii...
a katolicyzm moze cos miec na rzeczy w tej Ameryce Pd... w Europie tez sie fajnie palilo czarownice.. eh te dawne piekne czasy
Mimo wszystko jest różnica między plemnikiem, a płodem gotowym do życia albo wręcz noworodkiem. Który jest mordowany tylko dlatego, że jest dziewczynką.
;)
Może nie ale dużo lepiej. Imigranci nie zabijają kobiet!
Mamuka K?
Napisz tekst o Polsce. Póki co komentujesz publikację z działu "świat", znaczy się zagranica.
w Polsce jest duzo lepiej bo to kobiety zameczaja facetow na smierc swoim gadaniem :-)