Bomba wybuchła w ostatnią sobotę. Jeffrey Epstein, znany finansista i miliarder, ledwie zdążył wysiąść z prywatnego odrzutowca, którym przyleciał z Francji, gdy policjanci czekający na lotnisku Teterboro w New Jersey skuli go i wpakowali do radiowozu.
Akt oskarżenia już czekał – prokuratorzy twierdzą, że w latach 2002-05 sprowadzał do swoich posiadłości na Manhattanie i w Palm Beach na Florydzie dziesiątki nastolatek, którym płacił po kilkaset dolarów za seks. Zdaniem śledczych działał z premedytacją; celowo szukał nieletnich dziewcząt i doskonale wiedział, że mają mniej niż 18 lat.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
MOŻESZ mieć rację. Małżonek Hilary z cygar się wybronil.
Badają i zbadaja. Idą wybory w USA więc coś znajdą. Na etykę kapłanów religii poprawności politycznej można liczyć!
Nie ma to jak obiektywny żurnalizm.
Potem zdziwienie!. Każda partia wspierana przez GW traci zaufanie wyborców. Na Czerskiej niestety nie rozumieją, że wiarygodność mediów jest ważna. Idą w zaparte. O beoingu, o truciu w Londynie itd. Itp. Myślą, że goebbelsowskie częste powtarzanie oglupi czytelników. Dziś jest sieć i upierdliwe niedowiarki dochodzą do prawdy i ja upowszechniaja.