„Zdrajczyni, zdradziłaś najcenniejsze zaufanie, a twoja gra została ujawniona (…) Nie ma już miejsca dla Ciebie przy mnie (…) Nie obchodzi mnie, czy jesteś żywa, czy martwa” – to fragmenty wiersza, który emir i premier Zjednoczonych Emiratów Arabskich Muhammad Ibn Raszid opublikował na swoim profilu na Instagramie. Poemat zelektryzował media. Nie ze względu na swoją jakość, tylko dlatego, że większość obserwatorów potraktowała to jako dowód na udaną ucieczkę jego żony.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Kiedy skończy się zachwyt Dubajem?
zachwyt nad czym?
Przecież to nieżyciowy region,
i to nie tylko pod względem światopoglądowym.
A kto tu się zachwyca? Nie ma czym.
jezeli zachwyt = biznes to ok, nie skonczy sie dopoki warto inwestowac i jest stabilnie. Zamordyzm tez bywa stabilny.
Ja się tam nigdy tym nie zachwycałem. Jedyny plus to to, że mają paliwa lotniczego od groma.
Ktoś się nim zachwycał, czy innym państwem religijnym? Chyba nie Europejczyk, może jedynie jacyś polscy religijni patrioci, bo normalny człowiek stroni od religii, gdziekolwiek by ona nie była i nie patrzy na złoto, jego pryzmat, które się przypadkiem, bo urodzili się na ropie naftowej. W tym przypadku państwem religijnym głównie z powodu braku szacunku do kobiet, dzieci powoduje raczej myśl o pogardzie.
Ciekawe jest jednak zjawisko odchodzenia od wiary muzułmanów, za co w wielu krajach grozi ścięcie głowy. Ktoś pamięta Łyszczyńskiego, ściętego za ateizm? Również przechodziliśmy fazę wyzwalania się. Co prawda przez komunę proces zatrzymał się w miejscu, ale w ostatnim czasie sytuacja się poprawiła i coraz więcej Polaków deklaruje swój ateizm.
Kiedy skończy się dominacja ropy naftowej jako źródła energii. Japończycy opanowali technologię zasilania środków transportu wodorem, ale silny lobbing naftowy skutecznie blokuje upowszechnienie tej technologii.
Czy ja wiem? Gdyby go ubrać w garnitur śmiało mógłby "robić" za polityka polskiej prawicy :-)
Trochę Matołusza przypomina...
Prawie robi różnice.
Z POLSKI można po prostu wyjechać, jak się komuś nie podoba. Nikt tu na siłę nikogo nie trzyma.
No właśnie - ależ rozczarowanie. Jakże ekscytująca byłaby ucieczka z Polski i pościg pisowskiej policji za panem polodolo.