Według danych z firm turystycznych zamówienia na letnie wycieczki do tzw. strefy wykluczenia wokół zamkniętej elektrowni atomowej w Czarnobylu skoczyły w tym roku o blisko 40 proc.
Czy to efekt emitowanego niedawno serialu „Czarnobyl”? Bijąca rekordy popularności produkcja HBO rzeczywiście zwiększyła zainteresowanie tragedią z 1986 r. A także podróżami na miejsce największej katastrofy w historii energetyki jądrowej.
Organizacja takiego wyjazdu nie stanowi dziś problemu. Na Ukrainie działa wiele firm proponujących wycieczki do strefy. Są one nastawione przede wszystkim na turystów zagranicznych. Koszt jednodniowego wyjazdu autobusem z Kijowa wynosi ok. 100 dol. Ale dostępne są również inne warianty odwiedzin miejsca katastrofy, w tym np. przelot helikopterem.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Nie łudź się. Wrócą. Z promiennymi aureolami.
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/56,114871,19975473,30-lat-temu-wybuchla-elektrownia-w-czarnobylu-obalamy-mity.html
www.crazynauka.pl/czarnobyl-katastrofa-umyslu/
www.wnp.pl/energetyka/jakie-sa-skutki-zdrowotne-awarii-w-czarnobylu,272140_1_0_0.html
A może dlatego, że to teraz ciekawe miejsce dużo mniej skażone ludzką działalnością? Taki można powiedzieć - niezaplanowany rezerwat, gdzie ludzka dewastacja została w pewnym stopniu ograniczona. Oczywiście miejscami zapewne można tam natrafić na bardziej napromieniowane rzeczy/przedmioty, które w dłuższym kontakcie mogą być szkodliwe, ale generalnie trzeba by mieć niezłego pecha żeby tak faktycznie się stało.