– Pokażemy, co już robimy w tej sprawie i gotowi jesteśmy zrobić więcej, żeby osiągnąć porozumienie z USA – oświadczył Lopez Obrador.
To właśnie chęć powstrzymania migracji z Ameryki Środkowej spowodowała, że Donald Trump postanowił zagrozić Meksykowi wojną celną. W styczniu USA zaczęły naciskać, by kraj nie pozwalał migrantom na przechodzenie przez liczącą ponad 2 tys. km północną granicę oraz odsyłał przybyszów z powrotem.
Meksyk najpierw zgodził się przyjmować deportowanych z USA migrantów, by mogli czekać na rozpatrzenie ich podań o amerykański azyl w Meksyku, a potem sam zwiększył kontrole na południowej granicy z Gwatemalą i zaczął odsyłać część przybyszy z powrotem do krajów Ameryki Środkowej. Uchodźcy z Gwatemali, Hondurasu i Salwadoru mają szansę zostać w Meksyku, kiedy poproszą o prawo pobytu i pracę; ale jeśli tego nie zrobią i usiłują przedostać się do USA, rząd ich zawraca.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Czyli Ameryka Środkowa ma być głodna i biedna z definicji, Wuj Sam do siebie nie wpuści, a samemu wolno tylko to robić na co Wuj Sam pozwoli.
Po raz kolejny facet: które konkretnie sankcje odpowiadają w Wenezueli za upadek konkretnego sektora? A jeśli chodzi o Amerykę Środkową, to ani Panamy, ani Kostaryki nikt biedną nie nazwie.