Unijny Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu zajmował się dziś skargą Komisji Europejskiej na te trzy kraje za ich postawę podczas kryzysu uchodźczego. Spór ma już charakter głównie symboliczny: chodzi o sam fakt potwierdzenia przez Trybunał złamania unijnego prawa, czyli rozporządzenia Rady UE o relokacji. Wyrok jest spodziewany jesienią.

– Polska miała prawo, i to zgodnie z regułami UE, odmawiać udziału w relokacji uchodźców, bo oceniała ją jako zagrożenie dla bezpieczeństwa – przekonywał w Luksemburgu przedstawiciel naszego rządu.

Spór ma dziś charakter głównie symboliczny

Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu (TSUE) rozpoznawał dziś skargę Komisji Europejskiej na Polskę, Węgry i Czechy w związku z sabotowaniem relokacji uchodźców.

Chodzi o obowiązkowy rozdzielnik uzgodniony przez państwa UE jesienią 2015 r. i przewidujący podział do 120 tys. uchodźców docierających przez morze do wybrzeży Grecji i Włoch do 26 września 2017 r. (podział kolejnych 40 tys. przyjęto na zasadzie dobrowolnej). Relokację przegłosowano przy sprzeciwie Czech, Rumunii, Słowacji i Węgier.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Unia słusznie wszczyna postępowanie wobec Polski, bo Polska zobowiązała się w 2015 do przyjęcia ledwie ok. 7 tysięcy migrantów z relokacji a teraz rząd pisowski powtarza "nie przyjmiemy nikogo". Czyli nie chodzi o politykę migracyjną państwa, bo tu Unia podkreśla, że każde państwo może ją samo definiować, ale chodzi o realizację przyjętych zobowiązań. Owszem, w Polsce zmienił się rząd, ale Unia mówi: władze Unii też się zmieniają, ale dotrzymują zobowiązań wobec Polski, niech więc Polska dotrzymuje swoich. Słowenia miała przyjąć 1000 ludzi, przyjęła 10, ale nie krzyczy, że nikogo nie przyjmie, tylko zawsze mówi "przyjmujemy, ale powoli". A Polska powtarza "nikogo, nikogo, nikogo" i na tym polega problem. Gdyby Grecja powiedziała do Unii "przestaję spłacać długi" to byłaby natychmiast bankrutem, ale tego nie mówi. Długów i tak nie spłaci, ale ciągle negocjuje, robi jakieś reformy i dostaje kolejne transze potężnej unijnej kasy. Gdyby Polska powiedziała "chcemy renegocjować tą umowę relokacji i te liczby i dajcie nam na to kasę" to byłaby inna sytuacja, ale tu mamy do czynienia z jednostronnym zerwaniem przez Polskę podjętych zobowiązań, stąd unijne sankcje.
    już oceniałe(a)ś
    15
    1
    Ale przecież dopiero ta Polska to Polska Prawdziwa. Zobowiązania wszystkich wcześniejszych rządów nie są ważne, bo to nie były rządy Polski Prawdziwej.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Wieczna hańba dla tego odczłowieczonego, niegodnego rządu pisiaków.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Przyjęliśmy ponad milion uchodźców z Ukrainy. Wystarczy.
    @przyjemny_odglos
    przyjemniaczku - nie przyjęliśmy ani jednego uchodźcy z Ukrainy. (2 i pół osoby dostały status tolerowania w ostatnich 4 latach). Ukraińcy w Polsce nie mają żadnych praw. Jak chcesz spróbować ich roli to pojedź do Nowej Zelandii bez wizy biznesowej.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0