Poniedziałkowa decyzja szwedzkiej prokuratury oznacza, że Brytyjczycy, którzy przetrzymują Assange’a w więzieniu, będą musieli zdecydować, czy ewentualnie wydać go Amerykanom, czy Szwedom. Ci pierwsi chcą pociągnąć go do odpowiedzialności za ujawnienie poufnych dokumentów wojskowych i dyplomatycznych.
Sprawa w Szwecji sięga 2010 r. Podczas wizyty w Sztokholmie Assange odbył wówczas stosunki seksualne z dwoma kobietami. Obie zgłosiły się na policję ze skargą: jedną miał molestować, a drugą zgwałcić. Prokuratura początkowo nie dała im wiary, potem jednak wszczęła postępowania.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
Załóżmy teraz, że ten ktoś działał prośbą i groźbą a jednocześnie podsypał stosowną kasę tym paniom. Mam mówić dalej?
Lepiej nie mów, bo te brednie się nie trzymają kupy.
nie troluj, masz konkrety, wal, nie masz to o co chodzi?
Co za propagandowe idiotyzmy, a w szczególność ten spisek amerykańskich prawników i szwedzkiego wymiaru sprawy. Masz chociaż cień dowodu na twoje chore pomysły?
Specjalisto od gwałtów, późne zgłaszanie przestępstwa jest bardzo częste. Czy były zgwałcone i jaka jest odpowiedzialność Assange, to sprawa szwedzkiego sądu. Nie zdajesz sobie sprawy jak śmieszna jest próba oskarżenia szwedzkiego sądu o jakakolwiek uległość wobec USA.
A Assange niewiele ryzykował w Szwecji, powiedziała to publicznie prokuratorka prowadząca sprawę w czasie wizyty w UK.
Z reszta, Assange tez mało ryzykuje w USA, jest oskarżony o pomaganie we włamaniu się to poufnego systemu komputerowego, grozi mu około 3.5 roku wiezienia. Oficjalne oskarżenie będzie widniało w motywacji żądania ekstradycji i tylko to może być podstawa do późniejszego procesu.
US to państwo prawa, wiem ze nie bardzo wiesz co to jest, ale poszukaj w poradniku internatowego diversanta FSB.
Jeszcze raz. Dwie panie chciały sexu z kolesiem, bo go podziwiały, tak zeznały i to są fakty. Następnego dnia obie były na imprezie na jego cześć i nie było problemu. Później "nagle" okazało się, że to był gwałt. Umiesz to wyjaśnić to słucham.
Szwedzkie władze, w tym sądowe, zamknęły sprawę i gość legalnie opuścił Szwecję.
A potem "nagle" zaczęły go znowu ścigać.
Umiesz to wyjaśnić to słucham.
Dla jasności: jeżeli Polańsaki miał sex z nieletnią, to pod sąd go w USA, ale jeżeli Assange jest niewinny, to proponuję go zostawić w spokoju. Wiesz jak było? To powiedz w szczegółach.
Twoja ja wersja jest karykaturą nietrzymającą się kupy, jak nie wiesz to nie fantazjuj, twoja pewność siebie jest bardzo wiarygodna.
Mam zaufanie ze szwedzki sąd dotrze do przebiegu tych wydarzeń, a nie jest on nietypowy, nawet odwrotnie, typowa rozprawa o gwałt w Szwecji, to właśnie taka parka czy cale towarzystwo, pijane do nieprzytomność, pakuje się do łóżka i nagle jakaś pani odkrywa ze ktoś ja macha i rowniez dlatego jest bardzo mało skazań w Szwecji (1% zgłoszeń).
I dlatego rowniez szwedzka prokuratorka dziwiła się obawom Assange.
A ekstradycja ze Szwecji do USA, jest niezwykle trudna, nie jest pewne czy w ogóle szwedzkie prawo kara za dawanie rad jak się włamać do komputera, szwedzki sad musiałby rowniez uznać Assange za winnego tego przestępstwa... znane są przypadki osób skazanych w USA za wiele kradzieży, oszustw ect. w które szwedzki sad nie uwierzył.
Teoria spiskowa o współpracy szwedzkiego sadu z amerykańskim jest nie poważna.
"Mam zaufanie ze szwedzki sąd dotrze do przebiegu tych wydarzeń,"
Jakim cudem, człowieku! Czy cię pogięło? Przecież jeśli nie ma nagrań wideo całej akcji od początku do końca, to po prostu nie da się obiektywnie ustalić jak było. Nawet wariograf nie pomoże, bo to co po tylu latach pozostało w pamięci uczestników zdarzenia może nie mieć wiele wspólnego z prawdą.
Świetny wybór nicka. Też ściągasz prezerwatywę w trakcie?