Jeżeli przegramy walkę ze zmianami klimatycznymi, pełen wyrzutu wzrok Grety Thunberg na zawsze utkwi nam w pamięci jako znak naszej nieudolności. 16-latka w sierpniu 2018 r. postanowiła potrząsnąć dorosłymi. W piątkowe poranki zamiast iść do szkoły, siadała przed szwedzkim parlamentem z transparentem "Strajk szkolny dla klimatu".

Jej popularność z czasem rosła. Otrzymała zaproszenia na międzynarodowe szczyty, na których beształa przywódców politycznych oraz wpływowych przemysłowców. Wszyscy zgadzają się z jej słowami, ale nikt nie podejmuje konkretnych działań. Dlatego Greta postanowiła zwrócić się do swoich rówieśników: „Postępujcie tak jak ja, strajkujcie dla klimatu”.

15 marca młodzież z 1325 miast w 98 krajach opuściła szkolne ławki, aby powiedzieć dorosłym: zróbcie coś, aby zatrzymać globalne ocieplenie.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze