Papież Franciszek ogłosił świętym biskupa męczennika Oscara Romero. 28 lat temu zastrzelił go na mszy przy ołtarzu prawicowy morderca z salwadorskiej armii

Kanonizacja Oscara Romero, arcybiskupa Salwadoru, jest dziełem papieża Franciszka, który go beatyfikował trzy lata temu i osobiście promował jego szybkie wyniesienie na ołtarze. Dla poprzedników Franciszka, w tym dla Jana Pawła II i Benedykta XVI, Romero był nazbyt społecznie zaangażowany i kojarzył się nadmiernie z „Kościołem biednych”.

Entuzjazm w Rzymie i San Salvadorze

Na niedzielną mszę w Rzymie zjechały z Salwadoru i wielu innych krajów Ameryki Łacińskiej tysiące wiernych. W stolicy Salwadoru kolejne dziesiątki tysięcy czuwały i śledziły mszę na telebimie, trzymając wysoko transparenty z cytatami z biskupa męczennika: „Źródłem naszych cierpień jest oligarchia” i „Niech moja krew będzie ziarnem wolności”.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Wojtyła szybciej dostał się do nieba, niż chronieni przez niego pedofile w sutannach, do więzienia.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0