Dla Chin zdobycie kontroli nad Morzem Południowochińskim to część globalnej strategii - chcą z niego wyprzeć Amerykanów. W tym celu modernizują marynarkę i militaryzują skaliste Paracele i Spratleje. W krótkim czasie wzniosły też „mur z piasku”, czyli siedem sztucznych wysepek u wybrzeży Filipin. Na zdjęciach satelitarnych widać na nich baterie rakietowe, lotniska i hangary.
To właśnie na Morzu Południowochińskim, przez które prowadzą kluczowe szlaki handlowe, akwenie bogatym w podwodne złoża ropy, gazu oraz łowiska, rozstrzygnie się rywalizacja dwóch największych mocarstw świata. Ale konfliktów jest tam więcej, bo własne roszczenia do poszczególnych wysp i łowisk zgłaszają Brunei, Filipiny, Malezja czy Wietnam.
Wszystkie komentarze
100% racji!
Napisz coś szerzej bo nie wiem o jaki trybunał chodzi i jaki wyrok.
Już sobie znalazłem. Nie musisz się trudzić. Mogę tylko powiedzieć, że Chińczycy to sprytny naród.
Wlasnie, rozmieszczenie wojsk USA w kazdym zakatku globu, ma jeden efekt: zastraszenie i stosowanie przemocy. Ale to jest doktryna amerykanska, wiec nie moga jej stosowac jakiejs tam Chiny, czy Rosja,
bo wtedy robi sie wrzask
Zastanów się dlaczego o rozmieszczenie amerykańskich wojsk zabiegają wszystkie nasze rządy, nawet ten ostatni ( z Antonim na czele), a o przyjeździe wojsk bratniej Rosji, którą przytoczyłeś jako identyczne mocarstwo - śnią się nam koszmary.
Jeśli nie widzisz różnicy - to albo nie uważałeś w szkole i potem też, a albo stajesz się z jakiś powodów p. i.