Były wiceszef sztabu Donalda Trumpa, Rick Gates, przyznał się do winy. Zarzucano mu spiskowanie przeciw USA i składanie fałszywych zeznań.

Gates zaznaczył, że będzie teraz współpracował z komisją wyjaśniającą Russiagate. Dzięki temu może choć trochę ocalić skórę i liczyć na skrócony wyrok. W innych okolicznościach groziłoby mu nawet 5,5 roku więzienia. 

Specjalny prokurator Robert Mueller prowadzi śledztwo w sprawie ingerencji Rosji w amerykańskie wybory. Zarzuty, które postawił byłym doradcom prezydenta Donalda Trumpa, dotyczą licznych przestępstw podatkowych i defraudacji. To kolejne oskarżenia pod ich adresem. W październiku zostali już oskarżeni o pranie brudnych pieniędzy.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Agata Żelazowska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    cos wie, skoro sie z nim dogadali. Dlugi lont bedzie sie dlugo palil, ale wreszcie pierd...
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    petla wokol blondynki z kretynska grzywka sie zaciska...
    nastepny Manafort, po nim Kushner...
    już oceniałe(a)ś
    16
    0
    B. Clintona prawica chciała wysadzić z urzędu, bo nie wyjawił całej prawdy w sprawie prywatnej, obyczajowej. Trump, Putin, Kaczyński i ich ludzie mają zawsze słuszność - w swoim przekonaniu. O tempora, o mores!
    już oceniałe(a)ś
    11
    0
    Jeszcze w latach 60-tych Trump juz kilka miesięcy temu musiałby odejść w niesławie. A dzisiaj ujawnienie podsluchów w siedzibie konkurencyjnej partii, czyli afera Watergate, w ogóle nie ruszyłaby Nixona. Jego stronnicy powiedzieliby, ze podsłuchiwanie Demokratów było konieczne i dobre.
    W czasach przed internetem istniała łącząca społeczeństwo "opinia publiczna", a nie zbiorowisko rozdzielonych mentalnie i wynieniających "swoje" informacje w grupach o rozdzielnych poglądach.
    @paweldeeee
    bzdurzysz - nic sie nie w tej kwestii nie zmienilo
    Nixon nie wylecial za "podsluchiwanie Demokratow" tylko za utrudnianie sledztwa federalnego i klamstwa pod przysiega.. (i Trump tez za to wyleci jesli puszcza mu nerwy i zacznie popelniac te same bledy)

    Za podsluchiwanie Demokratow (o ktorym zreszta nie wiedzial, problem pojawil sie pozniej kiedy zaczal kryc sprawcow ze swojego obozu politycznego) Nixon zaplacilby najwyzej cene polityczna. I Nixon nie popelnil zadnego przestepstwa. Wiec nawet kiedy zaczal robic bledy i brnac w Watergate to i tak grozilo mu tylko odwolanie z urzedu a nie wiezienie.

    W przypadku Trumpa mamy potencjalna zdrade stanu... a to juz jest dozywocie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    No to robi sie ciekawie myśle ze Putin trafił w USA na godnego przeciwnika.
    @evito99
    tak na amerykanski system prawny...
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    nawet 5,5 roku więzienia? Słabo jak za zdradę państwa. Mam nadzieję, że nasi zdrajcy pójdą siedzieć na dłużej
    @eolo
    nikt mu (Gatesowi) nie postawil zarzutu zdrady panstwa
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    bardziej mnie interesuje los porzuconych zwierząt niż ten naród,może jest coś na rzeczy o czm pisał Dawid Brin w książce ;Listonosz;,polecam
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Coraz blizej do dupy Trumpa!!!
    już oceniałe(a)ś
    0
    0