Według dorocznego raportu Jane’s Defence Budgets (spółka zależna IHS Market) Moskwa jest zmuszona pójść pod prąd światowych tendencji. W przyszłym roku globalne wydatki militarne mają sięgnąć 1,67 bln dol. (3,3 proc. więcej niż w 2017 r.), co będzie rekordowym poziomem od czasu zakończenia zimnej wojny.
Tymczasem Rosja, jak ogłosił dwa tygodnie temu Władimir Putin, w 2018 r. wyda na swe siły zbrojne 2,8 bln rubli, czyli według Jane’s – 47,7 mld dol. (w stałych cenach), a więc o 4,6 mld mniej niż dwa lata temu i o 1,3 mld mniej niż w tym roku.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
I kto się smieje ostatni hmmm? #KrymNasz #GospodarkaNieNasza #NaNoweCzołgiNieMa #BidaZNydza
To też troche uczy szacunku do polskiej armii btw bo wielu ludzi narzeka że mamy prawie sam złom (i mamy go sporo to fakt) ale w dzisiejszym świecie mało kto tak naprawde ma same "nówki". Rosja (2 potęga militarna) niby produkuje super czołgi ale gdyby wybuchła wojna to i tak na front by szły nie Armaty, nie nawet T-90tki a zmodernizowane T-72. Takie dzisiejsze realia.
I lobbuje za Balitc Pipe i przeciw Nord Stream 2? Ja wiem PiS się nie podoba trzeba pod każdym artykułem dać temu wyraz ale merytorycznie proszę. Twoje zdanie miało by sens gdyby Polska rzeczywiście sobie ze szkodą dobrze Rosji robiła a tak nie jest.
ależ owszem, właśnie tak jest: polska robi dobrze rosji (ściślej: jej władzy), ze szkodą dla siebie. szczekanie to tylko kamuflaż, Mt 7, 15-20.
jakoś nie wyobrażam sobie podbojów dokonywanych przez WOT. to jest na pewno tanie wojsko, ale czy oni są w stanie kogokolwiek podbić??? przyznam szczerze, że jak się dowiedziałem, że w budżecie MON przewiduje się więcej pieniędzy na terytorialsów niż na wojska lądowe, to musiałem się uszczypnąć.
Nie można nazwać konkretnych wykonanych akcji które są nie zgodne z interesem Rosji kamuflażem. Dla kamuflażu przerzuciliśmy instalacje NATO na wschód? Dla kamuflażu otworzyliśmy gazoport? Dla kamuflażu sądzimy się z Rosja w różnych trybunałach? Tak dla hecy sobie chcemy budować Baltic Pipe totalnie rozwalając Rosji biznes oparty na monopolu? I już dla totalnej zwały budujemy system antyrakietowy.
Sorry kolego ale to nie jest "szczekanie". Słowo "szczekanie" sugeruje jakoby tylko deklaracje padały i nic po za tym. A tym czasem taki gazoport śmiej się jak chcesz to jest poważna sprawa bo po raz pierwszy w historii możemy w ogóle wybrać OD KOGO kupujemy.
<<< przyznam szczerze, że jak się dowiedziałem, że w budżecie MON przewiduje się więcej pieniędzy na terytorialsów niż na wojska lądowe, to musiałem się uszczypnąć. >>>
Trzeba było, bo może byś się obudził ;-) W projekcie budżetu na 2018 na WOT przewidziano 568 mln zł, a na Wojska Lądowe blisko 3,1 mld zł, a więc prawie sześć razy więcej.
Pozdrawiam
"WOT. to jest na pewno tanie wojsko, ale czy oni są w stanie kogokolwiek podbić?"
WOT jest formacja obronną. Nie rozlicza się pralki za to że nie umie ugotować zupy...
"przyznam szczerze, że jak się dowiedziałem, że w budżecie MON przewiduje się więcej pieniędzy na terytorialsów niż na wojska lądowe, to musiałem się uszczypnąć."
Szkoda że ktoś się okłamał, nie musiałbyś się szczypać. Cały Budżet WOT to jest trochę ponad miliard zł i to licząc z wypłatami itp. Cały budżet lądowych to ponad 3mld plus chyba cześć z tych 10mld w rubryce centralne wsparcie które jak dobrze rozumiem oznacza modernizacje chyba. No grunt że na pewno WOT nie ma więcej więc szczypałeś się na daremno drogi Panie. :)
Polecam dwa linki (i czytać Pany interesujecie się tematem to zadajcie sobie trud zdobycia wiedzy na dany temat - życiowa rada):
(www).defence24.pl/698989,mon-900-mln-zlotych-w-budzecie-wot-na-2017-r-w-roku-kolejnym-13-mld-zl
(www).mon.gov.pl/dokumenty/dzial/dokumenty/budzet-mon-103269/
wg tego co znalazłam w internecie, wiki i polska-zbrojna stan w 2018 rok WOT to ma być 18 tyś żołnierzy a żołnierzy w wojskach lądowych jest w 2017 roku 57 tysięcy.
Z tego co rozumiem, sprzęt typu czołgi, armaty itp rzeczy nie są na utrzymaniu WOT, czyli wg mnie nakłady na człowieka WOT będą jednak zbliżone do tych w prawdziwych wojskach lądowych, które jednak (mam nadzieję) są lepiej wykształcone i wyposażone niż grupy wotowskie.
Przykro mi to stwierdzić, ale jeżeli tyle wydaje się na mało-profesjonalne siły to boję się, iż nie będą one wykorzystane do obrony przed Rosją a do zwalczania wroga wewnętrznego.
Niestety jestem wystarczająco stara by pamiętać oprócz ZOMO, też ROMO, NOMO i ORMO.
No to już kwestia zaufania do Państwa. Ja akurat jestem ufny ale wiadomo każdy ma inaczej. Zawsze można wyjść z założenia że wszystkie te ZOMO itp to były integralne cześć starego systemu (każdy demolud tak robił). Dzisiaj nigdzie w Europie jakoś nie bije się ludzi i zakładam że Polska nie jest aż takim niedorozwojem cywilizacyjnym żeby nagle ni z gruchy ni z pietruchy zacząć tak robić.
A nawet gdyby Macierewicz użył tych oddziałów w ten sposób to by się tak ośmieszył że tyle by go było.
<<< wg tego co znalazłam w internecie, wiki i polska-zbrojna stan w 2018 rok WOT to ma być 18 tyś żołnierzy a żołnierzy w wojskach lądowych jest w 2017 roku 57 tysięcy. >>>
Teoretycznie tak, z tym że te 18 tys. to oczywiście przysłowiowe gruszki na przysłowiowej wierzbie - nie ma absolutnie żadnych szans, żeby znalazło się tylu ochotników spełniających warunki psychofizyczne; na pewno nie w obecnej sytuacji społeczno-gospodarczej (może kilkanaście lat temu...).
<<< Z tego co rozumiem, sprzęt typu czołgi, armaty itp rzeczy nie są na utrzymaniu WOT >>>
A na czyim? :-) Nb. WOT nie ma czołgów ani (w zasadzie) armat.
<<< Przykro mi to stwierdzić, ale jeżeli tyle wydaje się na mało-profesjonalne siły to boję się, iż nie będą one wykorzystane do obrony przed Rosją a do zwalczania wroga wewnętrznego. >>>
To obawy sztucznie nakręcone politycznie. Historia wielu państw w wielu epokach potwierdza, że wszelkiego rodzaju formacje terytorialne, milicyjne etc. są absolutnie ostatnimi jakie nadawałyby się do pacyfikowania rozruchów społecznych. Od biedy można do tego wykorzystywać wojsko zawodowe, którego żołnierze są w 100% uzależnieni od rządu finansowo, bytowo, zawodowo etc. Natomiast żołnierze WOT to w praktyce cywile, którzy spotykają się na ćwiczeniach na kilka tygodni w roku, a na co dzień normalnie pracują, zarabiają, mieszkają "w cywilu" etc. I pomysł żeby to w razie czego własnie oni mieli skutecznie strzelać do swoich sąsiadów, rodzin, kolegów z pracy etc. jest zaiste absurdalny.
Pozdrawiam
Dziękuję za objaśnienia, ale w dalszym ciągu nie rozumiem jak wojsko, mieszkające w domu, pracujące, które nie ma tych czołgów i armat, którego może być mniej niż te 18 tysięcy, ma mieć na głowę aż jedną trzecią tego co ma normalna armia?
Możliwe, że historia potwierdza iż jednostki terytorialne nie nadają się do pacyfikacji rozruchów społecznych ale w czasie gdy narastają ruchy separatystyczne czy WOT z Podlasia nie będzie jednak bardzo efektywny do zaprowadzania porządku na śląsku czy Pomorzu? Pochodząc z Pomorza mam wrażenie, że system wartości w jakim wzrosłam jest co raz dalej od "prawdziwego patriotyzmu Kongresówki" posła Suskiego.
<<< w dalszym ciągu nie rozumiem jak wojsko, mieszkające w domu, pracujące, które nie ma tych czołgów i armat, którego może być mniej niż te 18 tysięcy, ma mieć na głowę aż jedną trzecią tego co ma normalna armia? >>>
Przyczyną jest przede wszystkim antosiowa gigantomania. Praktycznie na całym świecie tego rodzaju jednostki terytorialne "donaszają" zasadniczo wszystko po wojskach operacyjnych - używają starszej broni z magazynów, starszych pojazdów z magazynów, starszego wyposażenia i umundurowania z magazynów etc. Do pełnienia zadań przewidzianych dla tego typu wojsk (przede wszystkim ochrona obiektów na zapleczu, likwidowanie dywersji etc.) na ogół w zupełności to wystarcza. Antonio zaś uparł się, żeby kupować wszystko nowe, co prowadzi do pewnych paradoksów - niekiedy do OT zgodnie z planami ma trafiać sprzęt równie nowy jak do jednostek zawodowych. A to kosztuje; w dodatku nie wiadomo po co, bo magazyny pełne są broni starszych generacji.
<<< w czasie gdy narastają ruchy separatystyczne czy WOT z Podlasia nie będzie jednak bardzo efektywny do zaprowadzania porządku na śląsku czy Pomorzu? >>>
Wojska terytorialne tym właśnie się przede wszystkim różnią od operacyjnych, że składają się z mieszkańców danej okolicy i w tejże okolicy działają. WOT z Podlasia działa na Podlasiu, WOT ze Śląska (jeśli kiedykolwiek powstanie) na Śląsku etc. Szczerze mówiąc zupełnie nie rozumiem tej histerii na temat używania WOT przeciwko rozruchom społecznym - przecież z oczywistych względów (także mniejsza karność i mniejsze mentalne utożsamianie się z wojskiem jako takim) nadają się do tego znacznie gorzej od wojsk operacyjnych, które tak samo podlegają Macierewiczowi. Chyba ktoś po prostu kiedyś wymyślił taki slogan polityczny w rodzaju WOT=SA, a kolejni ludzie go powtarzają tyleż chętnie co bezmyślnie.
Pozdrawiam Pomorze ;-)
Dobry agent Kremla na to poświęci nawet własnego brata w zamachu, by uwiarygodnić się w oczach Polaków
A cóż dopiero jakieś symboliczne oddziały czy rura gazowa.
Sorry ale ja takich rzeczy nie kupuje. Dla mnie jest to zbyt nie realne. Ale nie udowodnie czy tam był zmach czy nie no bo jak. Ze wszystkich znanych mi wersji uznaje zwykły wypadek za najbardziej prawdopodobną a całą szopkę z bombą termobaryczną itp za cóż skuteczną (na niektórych) kiełbase wyborczą.
Rwanda ma nieco inną opinię na ten temat.
W niedużych ilościach ale regularnie.