Ibrahim Abu Turaja, zastrzelony w ubiegły piątek w pobliżu granicy Strefy Gazy z Izraelem, był weteranem antyizraelskich protestów. 29-letni były rybak w rozmowach z dziennikarzami opowiadał, że w 2008 r. stracił obie nogi i nerkę w izraelskim nalocie na Strefę Gazy. Kalectwo nie przeszkodziło mu protestować przeciwko izraelskiej okupacji i na demonstracjach obrzucać żołnierzy kamieniami i koktajlami Mołotowa.
– Fakty, które do tej pory udało nam się ustalić na podstawie zebranych w Gazie informacji, pokazują, że użyto przeciw niemu przesadnej siły – przekonuje dziś Zaid Raad al-Husajn, Wysoki Komisarz ONZ ds. praw człowieka. – Biorąc pod uwagę poważne kalectwo, które musiało być wyraźnie widoczne dla ludzi, którzy go zastrzelili, jego zabicie pozostaje niezrozumiałe. To naprawdę szokujący i bezsensowny akt.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
(pomijam oczywiście cwanych kapłanów, którzy rękami wiernych walczą o swoje miejsca pracy...)
Tu nie chodzi o religię a o konflikt między Palestyńczykami (Arabami) i Izraelczykami (Żydami) po obu stronach są owszem fanatycy religijni ale również np. ateiści.
W przypadku Izraela mamy do czynienia z fanatycznymi, niereligijnymi zwolennikami państwa syjonistycznego. Żydzi ortodoksyjni są wrogo nastawieni do państwa Izrael.
Sam masz piach w głowie. Takie wpisy jak twój może pisać jedynie ktoś, któ nie ma żadnego rozeznania w temacie, albo troll, który świadomie wprowadza ludzi w błąd. Nie wiem co gorsze.
Czy któryś z wymienionych przez ciebie krajów okupuje jakieś cudze terytoria? Czy okupując - wbrew rezolucją ONZ - prowadzi na tych terytoriach czystki etniczne i dyskryminuje lokalną ludność?
No Chiny na przyklad okupuja Tybet (i dokonuja tam na masowa skale czystek etnicznych oraz dyskryminuja lokalna ludnosc)
Ale co ma wlasciwie do rzeczy okupacja jesli chodzi o przestrzeganie praw czlowieka?
Korea Pln nikogo nie okupuje ale nie chcesz chyba powiedziec ze przestrzega praw czlowieka bardziej niz Izrael?
a co cos sie nie zgadza w liczbach ktore podal? to akurat latwo sprawdzic
Odpowiadam w Twojej konwencji - aby Ci było łatwiej zrozumieć.
Trzeba być idiotą aby w sporze silnego i doskonale uzbrojonego państwa - popieranego w dodatku przez największe obecnie mocarstwo świata - z państwem małym, słabym i bez armii - stawać po stronie silniejszego. Wszak nie kopie się leżącego. Pomyśl jakby czuli się Polacy gdyby po napaści Hitlera na Polskę Zachód i USA opowiedziałyby się po stronie Hitlera...