Gdy w 1994 r. świeżo upieczeni absolwenci liceum Ceapucv w Caracas opuszczali mury szkoły, każdy z nich miał wielkie plany. Większość wiązała przyszłość z Wenezuelą. Bogaty w ropę naftową kraj wciąż stwarzał wtedy mnóstwo możliwości, choć populistyczny, antyestablishmentowy ruch Hugo Cháveza rósł w siłę.
Ponad dwie dekady później Wenezuela – jedna z najstarszych demokracji w regionie – przekształciła się w dyktaturę; jeden z najbogatszych krajów Ameryki Łacińskiej stał się jednym z najbiedniejszych; z kraju, do którego kiedyś przybywali imigranci, dziś ludzie próbują uciec.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze
"Co się stało z naszą klasą..." - pamiętacie?
a w Polsce ludzie nie sa fajni?
W Polandzie podobnie. Pokolenia wychowane w komunie urzadzaja rzeczywistosc.
Pislamska droga do upodobnienia Pislandii do Grecji i Wenezueli.