George Soros, miliarder, inwestor i filantrop, przekazał w ostatnich latach 18 mld dolarów na swoją fundację propagującą demokrację, prawa człowieka i społeczeństwo obywatelskie - podał "The Wall Street Journal".

George Soros to amerykański finansista pochodzenia węgiersko-żydowskiego,  filantrop, założyciel prestiżowego Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego w Budapeszcie i Fundacji Społeczeństwa Otwartego, która promuje demokrację, społeczeństwo obywatelskie i prawa człowieka. Soros jest również fundatorem polskiej Fundacji Batorego, jednej z najważniejszych u nas organizacji pozarządowych.

Jak podał dziś amerykański dziennik "The Wall Street Journal", w ostatnich latach Soros przekazał Fundacji Społeczeństwa Otwartego prawie 18 mld dolarów - a więc większość ze swojej fortuny szacowanej na 26 mld. Fundacja, która już wcześniej dysponowała niemal miliardowym budżetem, stała się w ten sposób drugą - po fundacji Billa i Melindy Gatesów - najbogatszą fundacją w Stanach Zjednoczonych (dane na 2014 r.).

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Propagowanie spoleczenstwa obywatelskiego,jest sprzeczne z ideologia pisowskiej sekty.Najwiekszymi krytykami Fundacji Sorosa sa jej byli stypendysci.Przewodzi nim,czolowy niszczyciel Polskiej Kultury,P.Glinski.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0
    Bardzo chwalebne jest wspieranie demokracji i praw człowieka, ale równie mocne podejrzane są miliardowe fundusze, którymi Soros to czyni. Jestem mocno zdziwiony, że GW przyznaje, że źródłem dochodu Sorosa są spekulacje. Konkretnie - tak obracał pieniędzmi na giełdzie, że zyskał tam, gdzie inni stracili. I mówimy o dziesiątkach miliardów dolarów. Nie mogło się przy tym obejść bez oszustw, nieczystej gry, wykradania informacji, przestępczego wykorzystywania ludzi. Przecież inni też się mocno starali, by zarobić, prawda? Jak to się stało, że wielu innych straciło tam, gdzie on sie utuczył??
    Ta niechlubna (choć legalna) działalność każe szukać nieczystych intencji jego działań. Możliwości są dwie:
    1) rozdawnictwem próbuje odkupić swe oszustwa, niecne sprawki, spekulacje na czyjąś szkodę
    2) wspiera taki model "demokracji", która na żywioł (pod nazwą "liberalizm") puszcza giełdę, handel, spekulacje, bankowość itd. Jednym słowem - tworzy mętną wodę, gdzie płotki giną a grube ryby świetnie się czują. Coś jak za Tuska dziesiątki miliardów zwrotów VAT, których nagle, "cudem" czy może z dobroczynności (ha, ha!) wielu biznesmenów nie chce podejmować pod rządem PiS. Z "dobrego serca" czy jednak to były wyłudzenia, zbyt dobrze skonstruowane, by służby skarbowe je wychwyciły?? 50 gr od kioskarki, to owszem, miliardy od biznesu - to już nie, może ktoś na to pozwalał?
    @indywidualismus
    Czyli spekulacja jest zła oraz każdy kto zarabia na giełdzie to oszust. Należy więc zamknąć giełdy papierów wartościowych, a wszystkich, co z nich korzystali od razu wsadzić do więzienia.
    Wiadomo, z jakich tricków skorzystał Soros, żeby zbić fortunę i wszystko było zgodnie z przyjętymi regułami. Z pewnością kontrowersyjne, ale wg mnie zgodne z prawem.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @indywidualismus
    Spekulacja jest sola gospodarki rynkowej.
    Bez niej nie ma sklonnosci do ryzyka. Kazdy kto inwestuje musi spekulowac, gdyz nigdy nie ma pewnosci co do powodzenia inwestycji. Spekulant finansowy przejmuje ryzyko inwestora realnego i umozliwia plynnosc, bez ktorej nie byloby tranzakcji na rynkach tytulow majatkowych i miejsc pracy w gospodarce realnej.
    Problem powstaje jedynie wtedy, gdy zaistnieje mozliwosc przezucenia ryzyka na innych, zwlaszcza przez panstwo.
    Wszystko co powstalo, powstalo w bolu ryzyka, ktorego nie czuje ten, kto nigdy nie inwestowal, czyli robotnik, urzednik panstwowy czy beneficjent socjalny.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Człowiek, który w życiu nie wyprodukował niczego, społeczna wartość dodana jego działalności biznesowej to ZERO procent naucza innych jak mają żyć?
    Chyba tylko po to żeby przedłużyć życie systemowi, którego jest największym beneficjentem.
    @alakyr1
    Jeżeli milarder siedzi na kasie, to jest zły, bo się nie dziali.
    Jeżeli próbuje coś z tymi pieniędzy zrobić, to też źle, bo poucza innych.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0