Przez kilka godzin somalijskie wojsko walczyło o uwolnienie zakładników przytrzymywanych przez terrorystów ugrupowania Al-Szabab po zamachu na jeden z hoteli w Mogadiszu.

W środę wieczorem napastnik kierujący samochodem pułapką staranował wejście do popularnego hotelu Posh w południowej części Mogadiszu i zdetonował bombę. Krótko potem grupa uzbrojonych napastników zajęła budynek restauracji Pizza House. Przez kilka godzin przetrzymywali tam 20 zakładników. Do zdarzenia miało dojść po tradycyjnym w okresie ramadanu iftarze. To posiłek, który spożywają muzułmanie po zachodzie słońca, pierwszy po porannym, który, ma miejsce jeszcze przed świtem.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze