Wysłannicy Baszara al-Asada są zadowoleni z rozmów i z wypracowanego we wtorek dokumentu. Natomiast ich oponenci – przedstawiciele ugrupowań od lat walczących z wojskami „rzeźnika z Damaszku”, jak zwykli nazywać prezydenta – odmówili złożenia pod nim podpisów. Komunikat głosi, że gwaranci zawieszenia broni, czyli siły zbrojne Iranu, Rosji i Turcji, mają „natychmiast” reagować na wszelkie naruszenia rozejmu.
Bojownicy opozycyjni, w zdecydowanej większości sunnici, są przeciwni temu, by wspierający Asada szyicki Iran miał prawo do decydowania o przyszłości Syrii.
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze