Baka naraził się Orbánowi krytyką rządowych reform konstytucji, które m.in. uderzały w sędziów. Przez 17 lat pełnił funkcję sędziego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Potem, w 2009 r., węgierski parlament wybrał go na sześcioletnią kadencję na prezesa sądu najwyższego.
Orbán pozbawił go funkcji, likwidując sąd najwyższy i ustanawiając - za sprawą zmiany konstytucji - organ o nazwie Kuria. Węgierski prezydent skrócił kadencję prezesa do trzech i pół roku (Baka właśnie tyle był prezesem). Baka wniósł sprawę do Trybunału w Strasburgu. Wygrał, i to dwukrotnie: w 2014 roku i pod koniec czerwca 2016 r., gdy po odwołaniu węgierskiego rządu sprawę rozpatrzyła Wielka Izba Trybunału.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze