Sprawę ujawnili dziennikarze śledczy węgierskiego portalu Átlátszó (Przejrzysty). Poszli tropem filmiku z udziałem węgierskich studentów, którzy w centrum Budapesztu "apelują do ONZ" o powstrzymanie agresywnej polityki Baracka Obamy.
- Odkąd pamiętam, Stany Zjednoczone najeżdżały kolejne kraje i wprowadzały swoje porządki. Gdy tylko któryś prezydent USA dojdzie do wniosku, że w jakimś kraju ktoś nie zgadza się z jego opinią, od razu okazuje się, że dochodzi tam do naruszenia praw człowieka lub że działają tam terroryści - mówi 19-letnia Bettina Bodnar. Inni studenci dodają, że na świecie leje się krew, bo Obama wysyła do rozmaitych krajów armię pod pretekstem "obrony wolności".
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze