Więzieni niesłusznie przez Amerykanów i Afgańczyków Tadżycy i Uzbecy wolą nadal przebywać za kratami, niż wrócić do ojczyzny, gdzie grożą im niemal średniowieczne tortury i prześladowania.

Dwaj bracia Sayed Jamoliddin i Abdufattoh Tabarow przebywający od kilku lat w afgańskim więzieniu w Bagram, mogliby w każdej chwili wrócić do Tadżykistanu, bo sąd ich uniewinnił. Ale boją się prześladowań w ojczyźnie.

- Tak się boją wracać do domu, że wolą być w więzieniu - oświadczył w wywiadzie dla "Washington Post" sekretarz prasowy afgańskiego ministerstwa obrony generał Dawlat Waziri.

Oskarżeni bez dowodów

Bracia Tabarow przebywają afgańskim więzieniu od 2009 r. Według tadżyckiego portalu Asia-Plus w 2000 r. w obawie przed aresztowaniem opuścili Tadżykistan i udali się do Pakistanu, by tam pobierać nauki w medresie (teologiczna szkoła muzułmańska). Gdzie i na jak długo się zatrzymali - nie wiadomo. Później trafili do Afganistanu i tam zostali aresztowani.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze