Msza w Ciudad Juárez była "transgraniczna" - rozpoczęła się od pozdrowienia wiernych, którzy zebrali się po amerykańskiej stronie, w El Paso, była też transmitowana na tamtejszym stadionie, gdzie w środę zgromadziło się blisko 30 tys. osób. Franciszek zaapelował o "otwarcie serc" przed uchodźcami. Nie tylko tymi, którzy za wszelką cenę, często narażając swoje życie, próbują się przedostać z Ameryki Środkowej do USA.
- Nie możemy być obojętni wobec tych wszystkich braci i sióstr, którzy opuszczają swe domy, wyganiani przez biedę, przemoc, narkotykowe bandy albo mafijne organizacje. To kryzys, ludzka tragedia, której nie da się opisać liczbami. To są nazwiska, historie i rodziny! Uchodźcy są takimi samymi osobami jak my! - mówił, odbierając od Meksykanów gromkie oklaski.
Wszystkie komentarze