Trwająca już blisko pięć lat syryjska wojna uniemożliwia poprowadzenie w stronę Europy gazociągów z Kataru czy Iranu. Korzysta na tym Rosja - eliminuje bliskowschodnią konkurencję i oplata swoją siecią UE.

W ostatnich dniach Rosjanie nieprzerwanie bombardują z powietrza okolice Aleppo, niegdyś największego miasta Syrii, centrum przemysłowego i finansowego kraju, które po części wciąż kontrolują siły opozycyjne wobec reżimu Baszara al-Asada. Tysiące ludzi ratują się ucieczką ku tureckiej granicy. Nie wiadomo, czy uda się wprowadzić w życie niedawne porozumienie z Monachium o wstrzymaniu w ciągu tygodnia działań zbrojnych.

W marcu minie pięć lat od wybuchu konfliktu, który doprowadził do śmierci 470 tys. osób, a z ponad 10 mln (połowa mieszkańców kraju) uczynił uchodźców. Wydaje się, że w tle tych dramatycznych wydarzeń wyraźnie zaznacza swą obecność sektor paliwowy. Bowiem Damaszek pod rządami Asada - lub właśnie w stanie wojny - skutecznie hamuje rozwój gazociągów zmierzających w stronę Europy z Kataru czy Iranu. Jest to po myśli Rosji...

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Monika Tutak-Goll poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    To było wiadome od dawna. Rosja krwawo broni swoich interesów. Nie pierwszy i nie ostatni raz. Obecne bombardowania ludności cywilnej to tylko jedna z dróg realizowania swojej polityki przez rosję :-( Mało kto zauważył ale pierwszy sbombarodany cel przez Rosję to były ... instalacje naftowe. Czyli długofalowa eliminacja konkurencji.
    już oceniałe(a)ś
    11
    2
    Dlaczego Niemcom bardziej zależy na rurze z Rosji, niż na rurze od Arabów?
    już oceniałe(a)ś
    5
    1
    Co za stek bzdur, co Europę obchodzi czy gaz będą kupować z Rosji, Kataru czy Iranu. Dostawy mają być pewne i tanie, od tego zależy konkurencyjność europejskiego przemysłu i koszty życia Europejczyków. .....Arabska wiosna dotarła do Syrii w marcu 2011 r. Pokojowy protest przerodził się w wojnę domową. W konflikt oficjalnie nie zaangażowały się żadne siły zewnętrzne..... Dotarła do Syrii, razem z amerykańską bronią i kasą dla opozycji. Ta amerykańska wiosna w Syrii zamieniła ten spokojny kraj w piekło. ......"Jakikolwiek reżim przyjdzie po Asadzie, będzie on w rękach Arabii Saudyjskiej. Dopilnujemy, by Damaszek nie podpisał żadnego porozumienia umożliwiającego transport gazu z Zatoki przez Syrię do Europy...... A to co? Syryjczycy nie mają prawa do własnego zdania, własnego państwa, własnej polityki? North Stream II? Co w tym dziwnego że producent jak może to omija pośredników. Dla kupującego oznacza to niższą cenę i pewność dostaw.
    @alakyr1 A jak mają być tanie jak nie ma konkurencji i Ruscy mogą zawyżać ceny?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0