Od marca 2013 r. we wsiach okręgu akmolskiego w Kazachstanie doszło do ponad 140 przypadków zachorowań na tajemniczą chorobę powodującą gwałtowne napady senności. Chorzy zasypiają nagle, nawet podczas spaceru, a po przebudzeniu niczego nie pamiętają. Okazało się, że przyczyny zachorowań należy szukać w pobliskich kopalniach uranu.

Mieszkańcy okręgu, zwłaszcza wioski Kalaczi, którzy zachorowali na to schorzenie, po przebudzeniu się z nietypowego snu czuli się wycieńczeni, mieli silne bóle głowy, skarżyli się na utratę pamięci i halucynacje. Zdarzało się, że jedna osoba doznawała podobnych epizodów kilkukrotnie. Niektórzy chorzy spali bardzo długo. Rekord to sześć dni. Śpiących zazwyczaj nie da się ocucić, trzeba czekać, aż sami się obudzą.

Zasypiają osoby w niemal każdym wieku - od 14. do 70. roku życia. Zazwyczaj choroba przychodzi falami i atakuje kilkanaście osób w podobnym czasie. Jej objawy wydają się być silniejsze, gdy temperatura powietrza jest wyższa. Niektórzy chorzy zachowują się szczególnie dziwnie - zdarza im się mówić, a nawet chodzić przez sen. "Śpiąca osoba sprawia wrażenie przytomnej, a nawet potrafi spacerować. Ale potem zapada w głęboki sen, a po przebudzeniu niczego nie pamięta" - pisała w ubiegłym roku "Komsomolskaja Prawda" .

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Teoria wydaj się być trochę naciągana. Tlenek węgla (CO) faktycznie powoduje ciężkie (nie raz zakończone zgonem zatrucia), które początkowo objawiają się sennością. Ale.... jeśli to CO byłoby przyczyną zatruć w wiosce to dotyczyłyby one wszystkich jej mieszkańców a nie tylko pewnej ich części. Ponadto stężenie w/w gazu musiałoby być naprawdę wysokie co na dużej, otwartej przestrzeni jest raczej trudne do wyobrażenia. Co więcej gdyby przyczyną był CO to ludzie chorowali by cały czas a nie tylko od przypadku do przypadku.
    @peppers01 Przecież chodzi o długotrwały wpływ podwyższonego stężenia CO/węglowodorów na organizm. Wiadomo, że inaczej będą reagować dzieci, osoby starsze i młodzi zdrowi faceci. Rozumiem, że lekarze zdiagnozowali przewlekłe niedotlenienie, które być może skutkuje uszkodzeniami mózgu, co z kolei prowadzi do napadów senności. Gdybym miał to do czegoś porównać to może do efektów przebywania na dużej wysokości. To co jest dla mnie niejasne to związek między kopalnią a tym podwyższonym stężeniem. Zanieczyszczenia wydobywają się z jakichś skał porowatych? Jakichś odpadów? To nie jest opisane w tekście, być może sami lekarze tego związku nie znają, a tylko zaobserwowali zanieczyszczenia i podejrzana jest kopalnia.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    "Okazało się, że choroba rzeczywiście ma związek z sąsiedztwem kopalń [...] najbardziej prawdopodobną przyczyną choroby jest wysokie stężenie tlenku węgla i węglowodorów w powietrzu." Aha, a co to ma ze sobą wspólnego?
    już oceniałe(a)ś
    37
    6
    Dzień dobry, rzeczywiście - "Komsomolskaja Prawda". Dziękuję. Natomiast forma "kazaski" jest jak najbardziej prawidłowa:). Odsyłam do SJP. Pozdrawiam Autor
    @dominiktomaszczuk W moim jedenastotomowym Słowniku Języka Polskiego (Wydawnictwo Naukowe PWN, 1997, reprint z 1967, autorstwa Witolda Doroszewskiego, Stanisława Skorupki i Haliny Auderskiej) w tomie XI (Suplement) na str. 232 "kazachski....dotyczący Kazachów...". W tomie III przy literze "K" słowo to pominięto.
    już oceniałe(a)ś
    4
    2
    @babunia45 PS Oczywiście "język to istota żywa", a więc się zmienia. Za moich czasów rozróżniało się "tę" i "tą", ale te czasy minęły, a ja to ciągle rozróżniam... Nie wiem, kto napisał tytuł na pierwszej stronie internetowej Wyborczej, ale Kazachski z dużej litery w tym miejscu to też błąd.
    już oceniałe(a)ś
    6
    3
    @babunia45 "z dużej litery" to też błąd:-)
    już oceniałe(a)ś
    8
    3
    @dominiktomaszczuk SJP podaje, że obie formy są poprawne: h t t p ://sjp.pwn.pl/szukaj/kazaski Jednakże forma tradycyjna "kazachski" (odnotowana przez Doroszewskiego) występuje częściej i nie zamierza ustąpić formie "kazaski" bardziej zgodnej z zasadami języka (jak Czech - czeski).
    już oceniałe(a)ś
    7
    1
    @babunia45 Uprzejmie proszę o rozwinięcie tematu w kwestii odróżniania "tę" i "tą". Może nie jestem na bieżąco ze zmianami w polszczyźnie, ale to odróżnienie zdaje mi się oczywiste.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @inkwizytorstarszy Drogi ekspercie, zanim się wypowiesz, to sprawdź: sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/wielka-litera-czy-duza-litera;443.html
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @inkwizytorstarszy W szkole uczono mnie , ze z duzej litery , nie wielkiej...na tem temat wypowiada sie tez prof. Miodek.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @Irena van der Meijden Stawiam dolary przeciw orzechom (zapożyczone ze słownika czynnego mojej babci), że Miodek mówi "duża/wielką", bo "z dużej/z wielkiej" to kalka z rosyjskiego. Nawet wujek Google i ciocia Wikipedia tak mówią, że o kuzynie słowniku PWN nie wspomnę. ;)
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    Gdyby to byl tlenek wegla, to by usneli raz a dobrze. Pewnie chodzi o dwutlenek wegla. Ale dla redaktorow GW to jeden pies...
    już oceniałe(a)ś
    33
    7
    Natychmiast należy wezwać ojca Bahobore! Jest jeszcze na stadionie.
    @fajberg Nie, jest już w banku przy maszynach do liczenia gotówki od kretynów i nawiedzonych katolików... (jak on się musi śmiać z tego stada baranów do skubania...)
    już oceniałe(a)ś
    6
    2
    Panie Autorze! Dotychczas polska transkrypcja tytułu tej gazety to była "Komsomolskaja Prawda", na inne błędy już zwrócono Panu uwagę. Gdzie te czasy, gdy w mediach pisanych byli jeszcze korektorzy....
    już oceniałe(a)ś
    25
    5
    Totalne pierdoły - trudno to inaczej skomentować.
    już oceniałe(a)ś
    20
    5
    bardzo naciagana teoria. na otwartej przestrzeni tlenek wegla nie moglby sie byc obecny w wystarczajaco wysokim stezeniu. trudno tez uwierzyc, ze owi naukowcy nie zmierzyli poziomu karboksyhemoglobiny
    już oceniałe(a)ś
    12
    0