Bruksela przez wiele dni twardo ostrzegała Greków, że ich referendum to wybór "euro albo drachma". Ale tuż przed głosowaniem zaczęły się mnożyć sygnały, że nawet po greckim "nie" Grexit wcale nie jest przesądzony.

Kiedy premier Aleksis Tsipras rozpisał referendum, z trzech najważniejszych stolic eurolandu - Berlina, Paryża i Rzymu - popłynęło to samo przesłanie: to głosowanie nad członkostwem w eurolandzie. Ale ta wspólna linia zaczęła się załamywać, gdy Ateny w ostatnią środę ogłosiły, że zgadzają się na niemal wszystkie warunki Brukseli dotyczące bolesnych reform i cięć budżetowych. - Negocjujmy jeszcze przed plebiscytem - publicznie zachęcał prezydent François Hollande, ale zwyciężyła linia Berlina, by poczekać na wynik referendum.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. 
 
Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Podobne artykuły
Więcej
    Komentarze
    Jeśli teraz Grecja nie ogłosi niewypłacalności, bo EU jej pomoże, będzie to, niestety, koniec Unii Europejskiej, bo w kolejce czekają Hiszpanie i zacznie się efekt domina. Grecy nie powinni otrzymać, ani jednego euro.
    już oceniałe(a)ś
    85
    8
    Bankructwo Grecji może okazać bardzo pożyteczne dla wszystkich, również dla tego kraju, który 20% budżetu wydaje na emerytury i renty, wypłaca nie tylko trzynastki, ale i czternastki. Kraj liczący 11 mln mieszkańców ma 751 posłów w parlamencie. A wynagrodzenie poselskie to 8594 ? co miesiąc. Za udział w posiedzeniu jest 150?, na Boże Narodzenie bonus 500?, na Wielkanoc 250? , dodatek na auto 1500?, na biuro poselskie 5500 ?! Kilkadziesiąt tysięcy kobiet nie wychodzi za mąż bo może pobierać nadal rentę po zmarłym ojcu.
    już oceniałe(a)ś
    51
    7
    Najważniejszym celem dalszych działań władz unijnych wobec Grecji powinno być zniechęcenie innych krajów do pójścia drogą Grecji.
    już oceniałe(a)ś
    45
    4
    Skoro w referendum zdecydowali że nie chcą pomocy to jej nie powinni dostać. Skoro uważają że za problemy Grecji odpoiwiedzialni są wszyscy tylko nie oni to do żadnego porozumienia nie dojdzie. Zapomniały cielaczki jak oszukiwały całą Europę przez dziesiątki lat i żyły za nie swoją kasę? Nie to nie. Pomocy nie dostaniecie ale zadłużenie czyli 300mld Euro spłacić macie co do centa. Moich pieniędzy Grecy już nie zobaczycie a bywałem na wakacjach u was co rok..
    już oceniałe(a)ś
    37
    5
    Do 20 lipca EBC zapewnia płynność finansową bankom greckim, a co potem?
    @allan Po 20 lipca EBC zapewnia płynność finansową bankom greckim, a co potem?
    już oceniałe(a)ś
    4
    1
    @allan nie bój nic, w międzyczasie będzie jakieś zgniłe porozumienie z trojką i wszystko cacy, aż do następnej raty spłaty
    już oceniałe(a)ś
    9
    0
    Bzdety proroku Euro nie dla Greków , szczyt a po szczycie tragedia dla nich i ich dupka premiera . Sami Grecy naiwni to ich wystawił premier organizując referendum sam umywając rączki . A wcześniej przed wyborami mannę z nieba .
    już oceniałe(a)ś
    13
    4
    Brawo Grecja przygłupie lemingi będą płaciły za wasza przebiegłość i na niemieckie banki w Grecji
    @skryba2 I na kościół katolicki.
    już oceniałe(a)ś
    8
    2
    I bardzo dobrze , brawo grecy. Pożyczanie pieniędzy z których i tak się nic nie zobaczy bo wszystkie pójdą na spłatę zadłużenia to droga donikąd i okradanie podatników europejskich albo umorzenie długów albo bankructwo koniec z wyciąganiem przez pasożytów banksterskich pieniędzy.Oczywiście Niemcy doprowadzą do bankructwa bo Grecja nie jest za duża żeby upaść w przeciwieństwie do banków .
    już oceniałe(a)ś
    24
    48