Prokuratura generalna Federacji Rosyjskiej stwierdziła już, że przekazanie Krymu w 1954 r. radzieckiej Ukrainie było bezprawne. Teraz miała zająć się sprawą, czy uznanie niepodległości Litwy, Łotwy i Estonii przez Radę Państwa ZSRR w 1991 r. też odbyło się z pogwałceniem ustaw. A potem chyba przyszłoby jej zdyskwalifikować ogłoszenie niezależności samej Rosji 25 lat temu.
Można uznać, że prokuratorzy, uznając odłączenie 61 lat temu Krymu od Rosji radzieckiej i przyłączenie go do równie radzieckiej Ukrainy za samowolny wyczyn ówczesnego genseka, ukrainofila Nikity Chruszczowa, kierowali się jakąś logiką. Potwierdzili w ten sposób najważniejsze dziś hasło propagandy państwowej: "Krymnasz!". "Nasz", jak pokazali prokuratorzy, był zawsze.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze